Blog:Dlaczego warto wykształcić populację

Dlaczego warto wykształcić populację
30 września 2022 | Kenex


Wyobraźmy sobie, że jeden zdolny dzieciak jest otoczony dzbanami, a drugi mądrymi ludźmi. Pierwszy, gdy zachoruje, jest leczony homeopatią i "naturalnymi ziołami", a drugi lekami opartymi na dowodach naukowych. Pierwszy, gdy nie rozumie jakiegoś zagadnienia, zobaczy u rodziców wzruszenie ramion, a drugi otrzyma dobre wyjaśnienie problemu. Pierwszy, gdy zrobi coś nie tak, jest karany fizycznie, zaś drugiemu otoczenie pomaga zrozumieć własne emocje i konstruktywnie je wykorzystywać. Który dzieciak ma większą szansę, by spożytkować drzemiący w nim potencjał?

U niektórych może pojawiać się pokusa, że skoro tak trudno zaprojektować dobry system edukacji, to lepiej zupełnie z niego zrezygnować. Nie zgadzam się. W społeczeństwie mądrych ludzi po prostu żyje się lepiej.

Sieci społeczne uczą lub ogłupiają

W naukach społecznych ogromne zainteresowanie wzbudzają badania sieci społecznych. W oparciu o dane zebrane np. z mediów społeczniościowych sprawdzamy, kto z kim częściej się zadaje, kto komu jakie informacje przekazuje, jakich słów używa się w danych grupach. Okazuje się, że w ten sposób można lepiej przewidzieć, co stanie się viralem, niż próbując analizować materiał źródłowy. Czemu akurat to zdjęcie kota zrobiło oszałamiającą karierę, a setki podobnych nie? Bo miało szczęście trafić do użytkownika, który podając je dalej mocno podbił mu popularność w pewnej grupie. Zdjęcie trafiło to wpływowego łącznika między grupami i tak dalej i tak dalej. Aż w końcu mamy hit Internetu. Inne zdjęcie, być może obiektywnie lepsze, zatrzymało się na kilku, niewielkich społecznościach.

Jeżeli mamy populację dzbanów, możemy łatwo przypuszczać, jakie treści będą się rozchodzić jak burza, a jakie zatrzymają się na niewielkich grupkach. W ten sposób znacznie ograniczymy obieg wiedzy, przez co ominie rzesze użytkowników z potencjałem. Z kolei przy zdominowaniu Internetu przez mądrych ludzi, jest znacznie większa szansa, że nawet tępo scrollując Facebooka dowiesz się wielu ciekawych i - przede wszystkim - zgodnych z faktami rzeczy.

Problem ten występuje także poza Internetem. Jeśli w wiosce żyją sami kretyni, będą sobie przekazywać kompletne bzdury. "Pan X palił papierosy i żył 169 lat. Palenie wcale nie szkodzi". Człowiek wykształcony ma większe szanse rozumieć, że takie wnioskowanie jest błędne, ale prosty człowiek, który ledwo umie czytać i pisać, prawdopodobnie nie ma pojęcia. Ludzie bez wykształcenia nie nabywają narzędzi i umiejętności, które pozwoliłyby odsiać przynajmniej najbardziej rażąco błędne przekazy. W Iranie zmarły osoby, które uwierzyły w fałszywą informację, jakoby metanol był lekiem na COVID. W Indiach ludzie uwierzyli w filmik o rzekomo porwanych dzieciach, co doprowadziło do linczów[1]. Oba kraje łączy to, że mają dużo bardzo słabo wykształconych ludzi (nawet umiejętność pisania nie jest oczywista).

Chyba każdy z nas słyszał historie pokroju "zdolny chłopak był, ale wpadł w złe towarzystwo". Dzieci wychowywane w mądry sposób, karmione w mądry sposób i leczone w mądry sposób, mają mniejsze prawdopodobieństwo stać się wandalami. Im więcej mądrych rodziców, tym bezpieczniej dla wybitnych dzieci.

Więcej zależności:

  • Im mądrzejsza populacja, tym więcej kompetentnych dziennikarzy i popyt na wysokiej jakości dziennikarstwo. Tabloidy w mądrym kraju będą bardziej rozwijające niż w głupim kraju. Dzięki temu będzie więcej przystępnej wiedzy dla każdego.
  • Im mądrzejsza populacja, tym większy popyt na mądrze prowadzoną politykę. W demokracji zapewnia to większe szanse mądrym politykom i mniejsze szanse dzbanom. W monarchii zwiększa to szanse buntu przy szkodliwym władcy i zmniejsza szanse buntu przy mądrym władcy.
  • Im mądrzejsza populacja, tym większe zaufanie do instytucji naukowych i konsensusu naukowego. Przykładowo globalne ocieplenie jest tak mocno udowodnione na tak wielu polach, że nie ma co bredzić o "demaskującym globalistów śniegu w lutym", tylko trzeba podjąć skuteczne działania mające zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych. Wykształconych ludzi łatwiej do tego przekonać.
  • Im mądrzejsza populacja, tym mniej głupot przeszkadzających w rozwoju. Osobie o chronotypie wieczornym będzie się ciężej uczyć, jeśli rodzice będą kazali jej wstawać o 6, bo "tak zdrowiej".
  • Im mądrzejsza populacja, tym większa szansa, że systematyczna nauka stanie się normą społeczną, co wzmocni proces mądrzenia populacji. Edukacyjne sprzężenie zwrotne. Gdy normą będą patologiczne zachowania i marnowanie czasu na chuligaństwo, wiele osób z powodu presji społecznej może się nie oprzeć - "Co kujonie? Znowu idziesz się uczyć?".

Podsumowując. Nawet jeśli uważasz, że liczą się wyłącznie ludzie wybitni, a resztę masz kompletnie gdzieś, łatwiej zostać wybitnym w mądrej populacji. Więc chociażby z tego powodu warto popierać powszechną edukację. Jest jednak trochę "ale"...

Co to znaczy "wykształcony"?

W powyższym paragrafie chciałem wykazać, dlaczego moim zdaniem mądra populacja służy wszystkim. Warto zastanowić się nad innym pytaniem - "Czy obecny system edukacji produkuje mądrych ludzi?".

Wydaje mi się, że mimo wielu rażących błędów chociaż częściowo spełnia swoją rolę. Co w jakimś kraju wygra partia populistyczna, okazuje się, że głosowały na nią głównie osoby gorzej wykształcone. Teorie spiskowe też mają większe wzięcie wśród ludzi bez wyższego wykształcenia. W takich krajach jak Norwegia, Finlandia czy Dania, gdzie ludzie dostają powszechną, dobrze sfinansowaną edukację, nie słychać o tym, by ileś osób wypiło metanol, bo uwierzyło, że to pomoże na Covid.

Z drugiej strony uważam, że gdyby system edukacji rozplanować sensowniej, mógłby podnosić mądrość populacji znacznie skuteczniej, a jednocześnie zajmować dzieciakom mniej czasu i wysiłku. Nie będę się powtarzać, dlatego zachęcam do przeczytania mojej krytyki edukacji.

Z tego powodu gdy ktoś mi mówi, że obecny system edukacji jest kiepski, często będą potakiwać głową ze zrozumieniem. Ale gdy ktoś doda, że z tego powodu należy zlikwidować powszechną edukację, potakiwanie zmienię w kręcenie. System należy poprawić. Nie zlikwidować.

Zobacz też

MiauBlog:

MruczekWiki:

Przypisy