Przejdź do zawartości

Użytkownik:Kenex/sny wybrane: Różnice pomiędzy wersjami

m
brak opisu edycji
m (+)
mNie podano opisu zmian
Linia 365: Linia 365:
== Koszmar urbanisty ==
== Koszmar urbanisty ==
Jechałem rowerem przez miasto, gdzie musiałem używać siły woli, by miasto nie było samochodocentryczne. Gdy choć na chwilę odpuszczałem, rower zmieniał się w samochód, ścieżka rowerowa znikała, a ulica zmieniała się w autostradę przecinającą miasto. Gdy ponownie ponawiałem wysiłki, ulica z powrotem się zwężała, ścieżka rowerowa pojawiała, a samochód zmieniał się w rower.  
Jechałem rowerem przez miasto, gdzie musiałem używać siły woli, by miasto nie było samochodocentryczne. Gdy choć na chwilę odpuszczałem, rower zmieniał się w samochód, ścieżka rowerowa znikała, a ulica zmieniała się w autostradę przecinającą miasto. Gdy ponownie ponawiałem wysiłki, ulica z powrotem się zwężała, ścieżka rowerowa pojawiała, a samochód zmieniał się w rower.  
== Zła kobieta podczas wojny ==
Śniło mi się, że razem z rodziną uciekaliśmy przez miasto, ponieważ rozpoczęła się wojna i miasto jest bombardowane. Na zewnątrz wsiedliśmy do pociągu złożonego z wagonów przypominających atrakcje lunaparku o ujeżdżaniu byka ([https://i.imgur.com/idOjpHB.png podgląd]). Każdy "byk" miał otwór na wodę. Im więcej ludzie wlali wody, tym pociąg szybciej jechał przez miasto. Przy dużej prędkości bałem się, że ulegniemy wypadkowi z jakimś samochodem, ale na szczęście kierowcy umiejętnie ustępowali nam pierwszeństwa.
Potem we śnie się zmieniło, że razem z grupą ludzi szedłem pieszo. W pewnym momencie zorientowałem się, że nie ma ze mną rodziny i nie mogę się do nich dodzwonić. Z jakiegoś powodu uznałem, że zostali porwani. Kobieta w pobliżu powiedziała, że to dobrze, bo po co mi rodzice - lepiej być samodzielnym. Uznałem to za tak oburzający przypadek ideologii samodzielności, że złapałem tę kobietę i zrzuciłem z przepaści. Jej ciało uderzając o grunt wydało dźwięk łamanych kości i po chwili rozlała się krew.


</div>
</div>