Blog:Jak jedną decyzją projektową zepsuć świetną grę: Różnice pomiędzy wersjami

m
brak opisu edycji
mNie podano opisu zmian
mNie podano opisu zmian
Linia 8: Linia 8:
Żebyście zrozumieli problem, muszę najpierw wyjaśnić, jak działa poziom poszukiwań w nowym Need for Speed. Gra jest podzielona na poszczególne dni kalendarzowe. Każdego dnia zaczynamy z zerowym poziomem poszukiwań, ale biorąc udział w różnych wydarzeniach on rośnie. Co ważne - nie spadnie aż do momentu, gdy nie skończymy danego dnia! Wystarczy więc jedna akcja np. ukończenie wyścigu, by służby zostały postawione w stan gotowości, a my zmuszeni do unikania patroli policji w otwartym świecie. I nie byłoby problemu, gdyby nie ich ilość...  
Żebyście zrozumieli problem, muszę najpierw wyjaśnić, jak działa poziom poszukiwań w nowym Need for Speed. Gra jest podzielona na poszczególne dni kalendarzowe. Każdego dnia zaczynamy z zerowym poziomem poszukiwań, ale biorąc udział w różnych wydarzeniach on rośnie. Co ważne - nie spadnie aż do momentu, gdy nie skończymy danego dnia! Wystarczy więc jedna akcja np. ukończenie wyścigu, by służby zostały postawione w stan gotowości, a my zmuszeni do unikania patroli policji w otwartym świecie. I nie byłoby problemu, gdyby nie ich ilość...  


Jak wejdziecie na recenzje Steam dotyczące gry, to negatywne opinie dotyczą głównie przesadzonej liczby patroli na drogach. Zaczynając zabawę stwierdziłem, że jest ich trochę dużo, ale da się znieść. Niestety okazało się, że wraz z postępami fabuły spam policji ulega zwielokrotnieniu i staje się absurdalny. Wszędzie jeżdżą radiowozy i latają helikoptery. Co i rusz ląduję w sytuacji, gdy uniknięcie konfrontacji staje się niemożliwe. W dodatku, gdy do pościgu już dojdzie, co jakiś czas docierają posiłki. Łatwo wpaść w ciąg pościgowy, w którym każda obława trwa długo, a zaraz po zakończeniu jednej zaczyna się kolejna. Raz taki ciąg pościgowy zajął mi ponad 40 minut!  
Jak wejdziecie na recenzje Steam dotyczące gry, to negatywne opinie dotyczą często przesadzonej liczby patroli na drogach. Zaczynając zabawę stwierdziłem, że jest ich trochę dużo, ale da się znieść. Niestety okazało się, że wraz z postępami fabuły spam policji ulega zwielokrotnieniu i staje się absurdalny. Wszędzie jeżdżą radiowozy i latają helikoptery. Co i rusz ląduję w sytuacji, gdy uniknięcie konfrontacji staje się niemożliwe. W dodatku, gdy do pościgu już dojdzie, co jakiś czas docierają posiłki. Łatwo wpaść w ciąg pościgowy, w którym każda obława trwa długo, a zaraz po zakończeniu jednej zaczyna się kolejna. Raz taki ciąg pościgowy zajął mi ponad 40 minut!  


Na pewnym etapie gry dojechanie w otwartym świecie z jednego miejsca na drugie staje się ogromnym wyzwaniem. Szczególnie irytuje to w przypadku aktywności dostępnych tylko przez określony czas. Jeśli nie zgubimy ogona do deadlinu, dana misja przepada, bo żeby ją rozpocząć, musimy najpierw zgubić policję. Łatwo możecie sobie wyobrazić moją irytację, gdy traciłem do czegoś dostęp, bo nie byłem w stanie uwolnić się z ciągu pościgowego.  
Na pewnym etapie gry dojechanie w otwartym świecie z jednego miejsca na drugie staje się ogromnym wyzwaniem. Szczególnie irytuje to w przypadku aktywności dostępnych tylko przez określony czas. Jeśli nie zgubimy ogona do deadlinu, dana misja przepada, bo żeby ją rozpocząć, musimy najpierw zgubić policję. Łatwo możecie sobie wyobrazić moją irytację, gdy traciłem do czegoś dostęp, bo nie byłem w stanie uwolnić się z ciągu pościgowego.