Przejdź do zawartości

Blog:Fajny edytor tras nie dla graczy Forza Horizon: Różnice pomiędzy wersjami

m
brak opisu edycji
mNie podano opisu zmian
mNie podano opisu zmian
Linia 12: Linia 12:
W Forza Horizon 5 twórcy zdecydowali się nieco połączyć oba edytory. Gdy tworzymy trasę, możemy ustawiać punkty kontrolne oraz budować platformy. W dodatku na szalonych dziełach jest dostępna rywalizacja ze sztuczną inteligencją. Niestety nadal został problem niewygodnego umieszczania elementów, który wymaga idealnej precyzji. Na trasach deweloperów wzdłuż drogi są ustawione długie, ciągnące się siatki. Coś takiego byłoby super w edytorze, ale nie ma. By zrobić długi odpowiednik siatki, musisz spamować pojedynczymi elementami jeden obok drugiego. Co jeszcze zabawne - przez wiele tygodni nie można było zapisać trasy w trakcie edycji, a po zapisaniu jej nie dało się nic zmodyfikować. Zdarzyło mi się raz niechcący przy wyznaczaniu trasy podjechać zbyt blisko mety. Gra uznała, że zrobiłem trasę na okrążenia i zaczęła automatycznie zapisywać moje dzieło. A byłem dopiero w połowie roboty. W ten sposób straciłem jakieś 2 godziny roboty. Poza tym zostało irytujące ograniczenie, że trasa musi rozpoczynać się w miejscu, gdzie istnieje już jakaś dodana przez deweloperów. Raz znalazłem super miejscówkę na tor z okrążeniami, ale nie mogłem zrealizować pomysłu, bo w tej okolicy nie zaczynała się żadna z już istniejących tras.  
W Forza Horizon 5 twórcy zdecydowali się nieco połączyć oba edytory. Gdy tworzymy trasę, możemy ustawiać punkty kontrolne oraz budować platformy. W dodatku na szalonych dziełach jest dostępna rywalizacja ze sztuczną inteligencją. Niestety nadal został problem niewygodnego umieszczania elementów, który wymaga idealnej precyzji. Na trasach deweloperów wzdłuż drogi są ustawione długie, ciągnące się siatki. Coś takiego byłoby super w edytorze, ale nie ma. By zrobić długi odpowiednik siatki, musisz spamować pojedynczymi elementami jeden obok drugiego. Co jeszcze zabawne - przez wiele tygodni nie można było zapisać trasy w trakcie edycji, a po zapisaniu jej nie dało się nic zmodyfikować. Zdarzyło mi się raz niechcący przy wyznaczaniu trasy podjechać zbyt blisko mety. Gra uznała, że zrobiłem trasę na okrążenia i zaczęła automatycznie zapisywać moje dzieło. A byłem dopiero w połowie roboty. W ten sposób straciłem jakieś 2 godziny roboty. Poza tym zostało irytujące ograniczenie, że trasa musi rozpoczynać się w miejscu, gdzie istnieje już jakaś dodana przez deweloperów. Raz znalazłem super miejscówkę na tor z okrążeniami, ale nie mogłem zrealizować pomysłu, bo w tej okolicy nie zaczynała się żadna z już istniejących tras.  


Ostatnie podejście to rozszerzenie Hot Wheels do Forzy Horizon 5. Autorzy dodali ponad 80 elementów, które automatycznie dopasowują się do siebie. Jest to niewątpliwie krok w dobrą stronę. Niestety okazuje się, że segmenty w edytorze to znowu jedynie ułamek tego, co oferuje mapa. Nie można ustawić własnych dopalaczy, lodowych dróg, wodnych dróg. Kreatywność jest bardzo ograniczona.
Ostatnie podejście to rozszerzenie Hot Wheels do Forzy Horizon 5. Autorzy dodali ponad 80 elementów, które automatycznie dopasowują się do siebie. Jest to niewątpliwie krok w dobrą stronę. Niestety okazuje się, że segmenty w edytorze to znowu jedynie ułamek tego, co oferuje mapa. Nie można ustawić własnych dopalaczy, lodowych dróg, wodnych dróg. Kreatywność jest bardzo ograniczona. Do tego strasznie niewygodnie robi się zakręty w prawo, ponieważ gdy wybieramy segment z listy, łapka trzyma go za koniec, który służy do skręcania w lewo. Nie można obracać samego elementu. Trzeba całą kamerą obracać tak, by element połączył się drugim końcem z dotychczasową trasą. Makabrycznie męczące.  


Na koniec jeszcze jedna rzecz, która w edytorze piątki doprowadza mnie do szału. Gdy budujemy trasę, aktualnie grany utwór radiowy zostaje zapętlony. A że to  zajmuje nawet kilka godzin, trzeba przez kilka godzin słuchać w kółko tej samej piosenki. W edytorze nie da się zmienić stacji radiowej lub jej wyłączyć. Żeby zachować zdrowie psychiczne, trzeba pamiętać o wyłączeniu radia przed wejściem do edytora. Inaczej zostaje tylko wyciszenie głośników albo odłączenie słuchawek.  
Na koniec jeszcze jedna rzecz, która w edytorze piątki doprowadza mnie do szału. Gdy budujemy trasę, aktualnie grany utwór radiowy zostaje zapętlony. A że to  zajmuje nawet kilka godzin, trzeba przez kilka godzin słuchać w kółko tej samej piosenki. W edytorze nie da się zmienić stacji radiowej lub jej wyłączyć. Żeby zachować zdrowie psychiczne, trzeba pamiętać o wyłączeniu radia przed wejściem do edytora. Inaczej zostaje tylko wyciszenie głośników albo odłączenie słuchawek.