16 446
edycji
(+) |
|||
Linia 76: | Linia 76: | ||
== Ucieczka z państwa totalitarnego == | == Ucieczka z państwa totalitarnego == | ||
Tym razem znajdowałem się w państwie totalitarnym, którym był... blok mieszkalny. Rządziła nim pewna kobieta, która tak na oko miała jakieś 30 lat. Ja razem z kilkudziesięcioma osobami pracowaliśmy w "fabryce" wewnątrz bloku, a ja z niewielką grupą ludzi byliśmy dodatkowo szpiegami, którzy zbierali informacje i starali się obalić reżim. Karą za niepodporządkowywanie się było zamknięcie w pewnej komorze, w której podawano nieszczęśnikom strasznie bolesne zastrzyki. | Tym razem znajdowałem się w państwie totalitarnym, którym był... blok mieszkalny. Rządziła nim pewna kobieta, która tak na oko miała jakieś 30 lat. Ja razem z kilkudziesięcioma osobami pracowaliśmy w "fabryce" wewnątrz bloku, a ja z niewielką grupą ludzi byliśmy dodatkowo szpiegami, którzy zbierali informacje i starali się obalić reżim. Karą za niepodporządkowywanie się było zamknięcie w pewnej komorze, w której podawano nieszczęśnikom strasznie bolesne zastrzyki. | ||
No więc pewnego dnia sobie szpiegujemy w tej fabryce, ale jeden z nas został schwytany. Kobieta-dyktatorka kazała go zabrać do komory, a reszta z nas postanowiła się ewakuować. Co dziwne - nagle okazało się, że ta praca chyba była wirtualna(?), bo się "wylogowaliśmy", przez co zniknęliśmy z pracy (i liczyliśmy, że jak najdłużej nikt tego nie zauważy). Nie wiem, co się z | No więc pewnego dnia sobie szpiegujemy w tej fabryce, ale jeden z nas został schwytany. Kobieta-dyktatorka kazała go zabrać do komory, a reszta z nas postanowiła się ewakuować. Co dziwne - nagle okazało się, że ta praca chyba była wirtualna(?), bo się "wylogowaliśmy", przez co zniknęliśmy z pracy (i liczyliśmy, że jak najdłużej nikt tego nie zauważy). Nie wiem, co się działo z resztą, bo w dalszej części snu byłem sam. Uciekłem z budynku i dotarłem do jaskini w górze lodowej, która graficznie bardzo przypominała zimową lokację z gry Lego Racers 2. | ||
We wnętrzu lodowej góry było nieco porozrzucanych klocków LEGO takiej wielkości, jakbym ja był ludzikiem LEGO. Nie można było jednak zbudować z nich nic sensownego. Miałem czekać na kogoś, kto wie wywiezie z kraju, ale strasznie bałem się, że kobieta-dyktator znajdzie mnie szybciej. W oczekiwaniu postanowiłem pójść spać i na tym historia się kończy. | We wnętrzu lodowej góry było nieco porozrzucanych klocków LEGO takiej wielkości, jakbym ja był ludzikiem LEGO. Nie można było jednak zbudować z nich nic sensownego. Miałem czekać na kogoś, kto wie wywiezie z kraju, ale strasznie bałem się, że kobieta-dyktator znajdzie mnie szybciej. W oczekiwaniu postanowiłem pójść spać i na tym historia się kończy. | ||
</div> | </div> |