Przejdź do zawartości

Użytkownik:Kenex/sny wybrane: Różnice pomiędzy wersjami

brak opisu edycji
(+ Nowy sen)
Nie podano opisu zmian
Linia 55: Linia 55:


W pewnym momencie zjechaliśmy z drogi na tory, które bardzo przypominały drewniany rollercoaster. Martwiłem się, że jedziemy za szybko i możemy wypaść z trasy, ale na szczęście tak się nie stało. Miasto w tym śnie miało bardzo dużo mrocznych, wysokich budynków (starych, z czarnymi i poniszczonymi ścianami). Moja głowa dość często tworzy lokacje w tym stylu. Trasa "rollercoastera" miała zawijasy między budynkami, a czasem prowadziła przez ich wnętrze.  
W pewnym momencie zjechaliśmy z drogi na tory, które bardzo przypominały drewniany rollercoaster. Martwiłem się, że jedziemy za szybko i możemy wypaść z trasy, ale na szczęście tak się nie stało. Miasto w tym śnie miało bardzo dużo mrocznych, wysokich budynków (starych, z czarnymi i poniszczonymi ścianami). Moja głowa dość często tworzy lokacje w tym stylu. Trasa "rollercoastera" miała zawijasy między budynkami, a czasem prowadziła przez ich wnętrze.  
== Atramentowy bullying ==
Tym razem znajdowałem się w bardzo rozbudowanym i skomplikowanym budynku szkoły. Przechodząc korytarzem natrafiłem na paczkę chłopaków, którzy znecali się nad innymi. Podeszli do mnie i zaprowadzili do pokoju. W środku zaczęli dźgać mnie piórem tak, że atrament dostawał się pod skórę i powodował, że wokół rany skóra zmieniała kolor na atramentowy. Pytałem się ich, dlaczego to robią i jak miałbym ich zadowolić, ale oni tylko się śmiali. Następnie jeden z nich włożył pióro do mojego ucha i ścisnął. Atrament wlał się do ucha i zaczął wypełniać moje wnętrze. Wylatywał drugim uchem oraz nosem.


</div>
</div>