Generacja net: Różnice pomiędzy wersjami

Linia 42: Linia 42:
Jak wiadomo skończyło się inaczej. Pismo przyspieszyło rozwój cywilizacji i edukacji. Teraz wkraczamy w kolejną, tego typu rewolucję. Danych z jednego dnia będzie tyle, że żadna książka tego nie pomieści. A my będziemy musieli w tym gąszczu się odnaleźć. Uczyć na pamięć? Śmiechu warte.
Jak wiadomo skończyło się inaczej. Pismo przyspieszyło rozwój cywilizacji i edukacji. Teraz wkraczamy w kolejną, tego typu rewolucję. Danych z jednego dnia będzie tyle, że żadna książka tego nie pomieści. A my będziemy musieli w tym gąszczu się odnaleźć. Uczyć na pamięć? Śmiechu warte.


Pojawiła się inna interpretacja wspomnianego cytatu :
Poniżej zamieszczam kontekst wypowiedzi :
Gal: "''Wydaje mi się, że Platon miał tu na myśli to, że pismo utrudni anamnezę, przez co ludzie nie będą mogli skończyć się inkarnować. Ten tekst raczej nie pasuje do tego artykułu.''"
 
To, którą interpretację wybierzesz, zależy od Ciebie.
''Sokrates nie pisał, tylko rozmawiał. Nie pisał programowo. Pochwałę słowa żywego, mówionego, a potępienie słowa pisanego wygłasza we Fajdrosie. Opowiada tam legendę o bogu egipskim Teucie, który wynalazł wiele sztuk i umiejętności, a m.in. sztukę pisania, i uczył ich króla Tamuza, ażeby to rozpowszechnił je w kraju.
"Kiedy doszli do liter, powiedział Teut do Tamuza: Królu, ta nauka uczyni Egipcjan mądrzejszymi i sprawniejszymi w pamiętaniu; wynalazek ten jest lekarstwem ku pomocy pamięci i mądrości. A ten mu na to: Teucie, mistrzu najdoskonalszy, jeden potrafi płodzić to, co do sztuki należy, a drugi potrafi ocenić, na co się to może przydać i w czym zaszkodzić tym, którzy się znają daną sztuką posługiwać. Tak też i teraz: ty jesteś ojcem liter, zatem przez dobre serce dla nich przypisałeś im wartość wprost przeciwną tej, którą ona posiadają naprawdę. Ten wynalazek niepamięć w duszach ludzkich posieje, bo człowiek, który się tego nauczy, przestanie ćwiczyć pamięć; zaufawszy pismu będzie sobie przypominał wszystko z zewnątrz, z odcisków obcych, a nie z własnego wnętrza, z samego siebie. Więc to nie jest lekarstwo na pamięć, tylko środek na przypomnienie sobie." i dalej: "... Jest w piśmie coś bardzo niebezpiecznego, i w tym jest ono rzeczywiście podobne do sztuki malarskiej. Toż i jej twory stoją przed tobą jak żywe, ale jeśli kiedy zapytasz je o co, wtedy bardzo uroczyście milczą. Tak samo słowa pisane: zdaje ci się, że one myślą to, co mówią, ale jeżeli zapytasz je o coś, żeby lepiej zrozumieć to, o czym mówią, one wciąż tylko jedno wskazują, zawsze jedno i to samo."
 
Źródło : http://www.sokrates.republika.pl/logos.html


== Zobacz też ==
== Zobacz też ==