Blog:Internet psuje się na naszych oczach: Różnice pomiędzy wersjami

m
 
Linia 61: Linia 61:
Obecnie pojawia się coraz więcej inicjatyw starających się przeciwstawić potędze technologicznych korporacji. Jednakże proponują w zamian rozwiązania, które co prawda zwiększają wolność, ale robią to kosztem wygody i przystępności. Zastanawiam się, czy nie lepszym rozwiązaniem jest pójście drogą Wikipedii. Jest jeden centralny serwis wraz z technologią dostępną dla wszystkich, jeśli ktoś chce założyć własną alternatywę. Niektórzy mówią, że to jest poza zasięgiem organizacji non-profit, ale może nie, jeśli przypomnimy sobie, że wiele bajerów proponowanych przez Reddita czy Facebooka nie ma na celu poprawić jakości usług, tylko dodać kolejne pole do monetyzacji. Można poprzez design sprawić też, że ludzie będą pisać rzadziej, ale za to z większym namysłem. Pisałem o tym w [[Blog:Szkoda, że giganci wyparli fora internetowe|Szkoda, że giganci wyparli fora internetowe]].
Obecnie pojawia się coraz więcej inicjatyw starających się przeciwstawić potędze technologicznych korporacji. Jednakże proponują w zamian rozwiązania, które co prawda zwiększają wolność, ale robią to kosztem wygody i przystępności. Zastanawiam się, czy nie lepszym rozwiązaniem jest pójście drogą Wikipedii. Jest jeden centralny serwis wraz z technologią dostępną dla wszystkich, jeśli ktoś chce założyć własną alternatywę. Niektórzy mówią, że to jest poza zasięgiem organizacji non-profit, ale może nie, jeśli przypomnimy sobie, że wiele bajerów proponowanych przez Reddita czy Facebooka nie ma na celu poprawić jakości usług, tylko dodać kolejne pole do monetyzacji. Można poprzez design sprawić też, że ludzie będą pisać rzadziej, ale za to z większym namysłem. Pisałem o tym w [[Blog:Szkoda, że giganci wyparli fora internetowe|Szkoda, że giganci wyparli fora internetowe]].


Trochę martwię się, że obecne enshittification jest ciężkie do powstrzymania. Cory Doctorow uważa, że serwis po jej wpływem upada i robi miejsce na coś lepszego. Ale odnoszę wrażenie, że jeśli jakaś usługa obecnie osiąga ogromny sukces, często przez jeszcze skuteczniejsze zalewanie użytkownika dopaminą i śmieciowymi treściami. Uzależnionych ciężko przekonać do produktu z mniejszą dawką uzależniacza. Za to większa dawka skusi natychmiast.  
Trochę martwię się, że obecne enshittification jest ciężkie do powstrzymania. Cory Doctorow uważa, że serwis po jej wpływem upada i robi miejsce na coś lepszego. Ale odnoszę wrażenie, że jeśli jakaś usługa obecnie osiąga ogromny sukces, często przez jeszcze skuteczniejsze zalewanie użytkownika dopaminą i śmieciowymi treściami. Uzależnionych ciężko przekonać do produktu z mniejszą dawką uzależniacza. Za to większa dawka skusi natychmiast. Dlatego ogarnia mnie pesymizm. Internet psuje się na naszych oczach.


== Warto przeczytać ==
== Warto przeczytać ==