16 153
edycje
m (→Od autora) |
|||
Linia 51: | Linia 51: | ||
Król po chwili namysłu odrzekł:<br> | Król po chwili namysłu odrzekł:<br> | ||
- Hmm... no nie.<br> | - Hmm... no nie.<br> | ||
- I właśnie o to chodzi. Zawsze musimy rozważyć, czy leczenie choroby nie będzie bardziej uciążliwe od niej samej. Ludzie panikują, bo wywołuje ją | - I właśnie o to chodzi. Zawsze musimy rozważyć, czy leczenie choroby nie będzie bardziej uciążliwe od niej samej. Ludzie panikują, bo wywołuje ją Pan Rak. A tu trzeba spojrzeć na dane całościowo i umieć je zinterpretować. Wydamy ogromne pieniądze na ogólne testy, potem drugie tyle na szczegółowe badania. Proszę sobie wyobrazić, co poczują ludzie, gdy im się powie, że nocą byli dotykani przez obcego Pana. A na koniec zaproponuje im się rozwiązanie, skutkujące ogromem stresu i trudności. Chociaż znacznie lepiej by im się żyło bez tej wiedzy i "leczenia". | ||
== Decyzja króla == | == Decyzja króla == |