Jednowyrazowa historyjka: Różnice pomiędzy wersjami

m
Linia 2: Linia 2:


== Przykładowe historyjki ==
== Przykładowe historyjki ==
=== I edycja Kenex Spam Center ===
=== I i III edycja Kenex Spam Center ===
<poem>Dawno temu był pewien SPAM BOT, który postanowił że coś zaspamuje i potem pójdzie na piwo, ale piwo było bez spamu metylowego, więc zrobił wielką butelkę, żeby ukryć to co zginęło i poszedł do lasu za sałatą kopać kamień pod obsydianem, który był pod władaniem Wormsiarza. SPAM BOT uznał sytuację za dobrą okazję do spalenia wody koloru czerwonego, która kupiła domenę .jarek nie radio niestety spalił, bo tak. Minęło 2489153 nanosekund. Już wieczorem koniec tego wieczoru. SPAM BOT umarł, ale Mydży ożywiła ziemniaka kartoflanego, który tańczył makarenę i przytył 520 kilometrów kwadratowych mimo, że Wenus jest żelazkiem. Ten ziemniak spamowy pragnął pomarańczy, oraz kalkulatora do krojenia herbaty, ponieważ Kłapouchy to wentylator. Następnego Kenexa pożarły kucyki różowe i smoki obozowe. Cytryna wyprała pomidorową sukienkę Kenexa nr 2. Bieber zjadł drzewo kocie i je sfagocytował alkoholem wyprodukowanym w Rumunii przez toster.
{{Oddzielny|Źródła:Opowieści z jednowyrazowej historyjki}}
- CIASTKO!
- KARMEL!
- CZEKOLADAAAA!
Trzej muszkieterowie zakrzyknęli internetu! Kelner anonim przyniósł Gala w cieście truskawkowym i kota a'la Mruczek, który mruczał po hebrajsku. 54% ludności też opróżniło się w czasie porodu księcia emotikona. Urodziwszy Juliusha mianował go Szachinszachem DezodorantLandu. Kenexując nim makrele poczuł makrele w makreli Dooda, heblującego masło makrelą uprawiającą makrele pod banerem reklamującym korporację portugalskich krów. SPAM BOT ożył w rekordowym tempie dwóch tysięcy nano godzin. Skoro BOT żył w SPAMIE to był bardzo SPAMOWY, więc mógł dużo jeść i nadal był ZioPeng'iem, ale nie Galem Anonimem jedzącym kapuśniak więc wysłał Mielonkę e-mailem do Szachinszacha Briggs, które skarpety? Zapytał cegłę Pafeu, znalezioną na olsze babuni. Cegła skinęła kamień wieczny i rozpoczęła eksterminację dzikich pomarańczy. Dlaczego Kenex pił musztardę słoną z Brazylii, gdy konie mieszały prąciami indyjskimi napój szlachetny pity przez Islandczyków kenexis?
- JESTEM GOLONKĄ - Santiago połowy Merlina poszli napić się tranu norweskiego "nieeeeee?", który Doodoxing zjadł nożem. ZioPeng aha. Kenex:  
- Koń czasami Doodoxinga liże po... - przerwał mu jakiś cygan i śpiewając tradycyjne mongolskie techno, rozpoczął gody na rzece dubstepu. Michał liściasty powiedział: LUBIĘ PRECLE, zjadł knyszę, pierdnął bardzo głośno i pierdnął cicho, co wyszynszylowało karmelowe poduszki analne z karmelu w ciastku! Wydoperfektował Konstantynopolitańczynowiczównę, ponieważ mienił fenoloftaleiną, błyszczącą jak plastik malijski, który ponaddwustudziewięćdziesięciodziewięciokilometrowego kota jedzącego grejpfruta w maśle karmelowym. Wyrewolwerowany rewolwerowiec kupił w schabie keksowym 69 Kenexów do zrobienia platynowego kilofa o chlorophytowym zapachu kota z sześćdziesięcio-dziewiątego zakładu karnego. Następnie działka marihuany oficera Kenexa spowodowała, że SPAM, który napisał interesującą czterystadwudziestą stronę atlasu przeznaczonego seksuologii, zjadł kebaba. Mariusz Jan Paździoch Osiemdziesiąty Setny z Долгопрудный Долнын postanowił, że wydrukuje znaki na keksie drogowych znaków konwencji ruskiej o ruskim znaku drogowym z Rosji znaków. Nie wiedział o tym, kto ukradł kiełbasę, bo PKB nacisnął klawisz spacji zakodowany tureckim KONTENTEM kebabowym z kenexowskiej Kenexpolis nad Doodową ZioPengowizną. Niestety, ZioPeng popełnił błąd więc Ferdynand rzygnął Halinkę i Hankę Mostowiak</poem>


=== III edycja Kenex Spam Center ===
== Linki zewnętrzne ==
Link do tematu: https://www.kscforum.ga/viewtopic.php?t=480
* [https://www.kscforum.ga/viewtopic.php?t=480 Jednowyrazowa historyjka na III edycji KSC]
<poem>Pewnego ogórka gonił PROfesjonalny pr0s z zakładu mięsnego "Prosiaczek". Była to ryzykowna akcja, bo pr0s lubi dobre pierogi, szczególnie w cieście marchewkowym, bowiem jest to jego znak dobrego cholesterolu w nodze, którą zjadł. :O
 
Majonez postanowił się spróbować, więc poszedł na układ, do czego kupa wypierdziała Despacito na harmonijce doodbytniczej pochodzącej z różowego żyrandola LGBTQ+, a stolec wyleciał na krzesło z Ikei i zaklaskał głośno do lodówki.
 
Lodówka na baterie słoneczne stała na środku plantacji kenexów. W lodówce były ludzie z Etiopii oraz pasztet z Mruczka :O. Miał również głośnik bananowy, malinowy i cytrynowy smakowy fajny mruczusiowy<3 Herbapect lizakowy. Kenexy spamowali na witrynach sklepowych markerem do paznokci u stóp fetyszowych nieoheblowanego drewna, które widniało z tytułu naukowego dra habilitowanego doktora Oetkera, szwaba z Bielefeldu</poem>


{{Navbox KSC}}
{{Navbox KSC}}