Spotify
Artykuł został oznaczony jako nieaktualny. Może wprowadzać w błąd.
Powód: Wojny o Spotify to przeszłość.
Spotify - usługa oferująca możliwość nielimitowanego słuchania muzyki za stałą opłatą abonamentową. Dostępna z pozycji witryny internetowej, aplikacji na komputer i urządzenia mobilne. Lubiana przez Kenexa i znienawidzona przez większość serwera SMWMods na Discordzie.
W darmowej wersji co jakiś czas użytkownik jest zmuszony odsłuchać reklamy.
Wojna o Spotify
Spotify jest wdzięcznym tematem spięć na serwerze. Gdy tylko w rozmowie wyjdzie, że Kenex posiada premium na Spotify, następuje powszechne oburzenie na to, że przecież są darmowe alternatywy, a Kenex tylko marnuje w ten sposób swoje pieniądze. Jeszcze nigdy dotychczas nie zdarzyło się, by przy rozmowie o Spotify ktoś nie miał pretensji do Kenexa. Naprawdę nigdy. W dosłownym znaczeniu tego słowa. Nawet wojny przeglądarkowe nie mogą się pochwalić taką skutecznością.
Jest to tym dziwniejsze, że Kenex nie jest fanbojem tej platformy. Owszem. Lubi ją. I jest skłonny ją polecić. Ale dostrzega w niej wady. Choćby to, że darmowa wersja od jakiegoś czasu jest właściwie niestrawna w użytkowaniu.
Kenex obawia się, że za tym fenomenem stoi polaczkowe podejście z gatunku "uuu nachapał się kasy, trzeba mu dopiec". Dość typowy dla "polaczków" jest brak tolerancji dla cudzego sposobu wydawania pieniędzy. Innym wyjaśnieniem jest też polaczkowe podejście, że wszystko w internecie powinno być legalnie dostępne za darmo.
Natomiast zwolennicy AIMP-a, foobara oraz pół-legalnego ściągania utworów z internetu uważają, że Spotify jest krokiem wstecz. Owszem, oferuje chmurę oraz wszystkie piosenki za darmo, ale... tylko to. W wersji darmowej często pojawiają się reklamy - co strasznie jest denerwujące podczas np. odrabiania lekcji. Reklamy jednak - jak w Gadu - potrafiłyby być znośne. Prawdziwą masakrą jest możliwość jedynie pięciu pominięć. Tak. Wybieraj rozsądnie, które piosenki chcesz pominąć, bo po pięciu użyciach musisz czekać godzinę, aby ponownie skorzystać z tej funkcji.
Innym problemem jest fakt, że w wersji darmowej nie można pobierać utworów na dysk. Zapomnij o słuchaniu z telefonu, gdy prąd ci wywali wraz z internetem. Musisz zapłacić pieniądze, aby na miesiąc cieszyć się znośnym, ale za to też legalnym i urozmaiconym odtwarzaczem wraz z platformą muzyczną.
Kiedyś można było wypróbować wersję premium przez tydzień, co nieco zachęcało do opłacania usługi. Obecnie działa to w podobny sposób co Netflix - chcesz wypróbować usługę? Musisz podać numer karty, a jeśli nie anulujesz umowy, to po miesiącu znikną z Twojego konta pieniądze. Mimo że użytkownik jest tego świadom, to nici z testowania, jeżeli nie masz pieniędzy albo karty.
Bezpłatne alternatywy dla Spotify Premium
Nie istnieje żadna platforma muzyczna, która jest zarówno bezpłatna, jak i pozwala na takie możliwości. Istnieje parę nieco uboższych możliwości.
- YouTube. Wbrew pozorom jest obecnie usługą najbardziej podobną do Spotify - m.in. duży wybór muzyki, przeglądanie playlist innych użytkowników, automatyczne generowanie playlist. Z jakością muzyki bywa różnie, lecz ostatnio coraz więcej utworów jest wrzucanych przez samo YouTube (kanały typu Nazwa wykonawcy - temat) lub bezpośrednio przez wykonawców. Utwory tego typu mają nawet nieco wyższą jakość niż darmowa wersja Spotify dzięki użyciu lepszego kodeka. Dodatkowo, zwłaszcza w oficjalnej mobilnej aplikacji, dosyć często wyskakują reklamy nakłaniające do kupna usługi YouTube Premium. Można się poczuć zupełnie jak na Spotify!
- Google Drive. Nie jest to do końca odtwarzacz, ale chmura. Pozwala ci odtwarzać muzykę, gdziekolwiek jesteś, aczkolwiek - musisz ją wpierw pobrać, co jest ogromną bolączką. Przydatne, jeżeli nie możesz żyć bez muzyki w chmurze.
- foobar2000. Jeden z najlepszych wyborów na PC oraz najbardziej obiecujący projekt na Androida. Obecnie jest to odtwarzacz muzyczny wzorowany na starych wersjach Winampa - zaskarbił sobie wielu zwolenników. Jego przejrzystość oraz prostota pozwoliły na rozwinięcie skrzydeł wśród kwitnącego rynku odtwarzaczy mp3.
- WALKMAN (obecnie aplikacja Muzyka). Obecny tylko na telefonach Sony, ale oferuje świetne możliwości.
- Stockowy odtwarzacz / odtwarzacz od producenta w telefonie. Jeżeli telefon jest dość ustandaryzowanej jakości, nawet wbudowany odtwarzacz da radę, jednakże nic poza tym.
- AIMP. Dość znany program. Nieco mniej możliwości niż w foobarze, ale i tak oferuję przejrzystą skórkę wraz z wysokiej jakości odtwarzaniem muzyki.
- SoundCloud. Ale dobre jedynie, jeżeli poszukujesz muzyki niezależnej. Nie znajdziesz tam większych utworów (raczej remixy).