16 153
edycje
m (→Pan Pochopny) |
m (→Postacie) |
||
Linia 2474: | Linia 2474: | ||
Pan Pochopny przyznał się do swojego błędu i obiecał poprawę. Następnym razem, gdy poszedł do zoo, postanowił lepiej się przyjrzeć zwierzętom i dowiedzieć się o nich więcej. Zaprzyjaźnił się nawet z alpaką, która mu wybaczyła jego wcześniejszą niegrzeczność. | Pan Pochopny przyznał się do swojego błędu i obiecał poprawę. Następnym razem, gdy poszedł do zoo, postanowił lepiej się przyjrzeć zwierzętom i dowiedzieć się o nich więcej. Zaprzyjaźnił się nawet z alpaką, która mu wybaczyła jego wcześniejszą niegrzeczność. | ||
=== Pan Papierek === | |||
==== Pan Papierek i Pan Kredka ==== | |||
Napisz opowiadanie, w którym głównym bohaterem jest Pan Papierek. Pan Papierek uważa, że najlepszym rozwiązaniem na wszelkie problemy jest skomplikowana biurokracja. Użyj składni “bloków kodu” z markdowna. | |||
Oto opowiadanie, które napisałem na podstawie Twojej prośby. Użyłem składni “bloków kodu” z markdowna, aby oddzielić fragmenty tekstu. Mam nadzieję, że Ci się spodoba. :blush: | |||
Pan Papierek był urzędnikiem w Ministerstwie Papierkologii. Jego zadaniem było sprawdzanie, czy wszystkie dokumenty spełniają wymagane normy i procedury. Nie było dla niego nic ważniejszego niż porządek i ład w papierach. Uważał, że najlepszym rozwiązaniem na wszelkie problemy jest skomplikowana biurokracja. | |||
Pewnego dnia, do jego biura wpadł kolega z innego wydziału. Był to pan Kredka, który zajmował się rysowaniem schematów i diagramów. Pan Kredka był bardzo zdenerwowany i poprosił pana Papierka o pomoc. | |||
- Panie Papierku, mam wielki kłopot! - wykrzyknął pan Kredka. - Muszę zrobić raport o stanie papierkologii w kraju, ale nie mam żadnych danych! Nie wiem, ile jest dokumentów, ile jest pieczątek, ile jest formularzy... Nic nie wiem! | |||
- Spokojnie, panie Kredce - odpowiedział pan Papierek. - To nie jest problem. Wystarczy, że wypełni pan odpowiednie wnioski i złoży je w odpowiednich miejscach. Ja mogę panu w tym pomóc. | |||
- Ale ja nie mam czasu na to! - zaprotestował pan Kredka. - Raport musi być gotowy do jutra! Nie dam rady zebrać wszystkich informacji w tak krótkim czasie! | |||
- Nie ma rzeczy niemożliwych - stwierdził pan Papierek. - Trzeba tylko postępować zgodnie z procedurami. Proszę za mną. | |||
Pan Papierek poprowadził pana Kredkę przez labirynt korytarzy i schodów do archiwum Ministerstwa Papierkologii. Tam pokazał mu olbrzymie regały pełne segregatorów, teczek i kartotek. | |||
- Tutaj znajdzie pan wszystko, co potrzebne do raportu - powiedział pan Papierek. - Wystarczy tylko znaleźć odpowiednie dokumenty i przepisać z nich dane. | |||
- Ale jak mam to zrobić? - zapytał przerażony pan Kredka. - Przecież tu jest miliony papierów! Nie wiem, gdzie szukać! | |||
- To proste - zapewnił go pan Papierek. - Każdy dokument ma swój numer i kod kreskowy. Trzeba tylko wpisać te dane do komputera i on wskaże nam miejsce, gdzie się znajduje. | |||
- A jak mam znaleźć numer i kod kreskowy? - dopytywał się pan Kredka. | |||
- To też proste - odparł pan Papierek. - Trzeba tylko wypełnić odpowiedni formularz i złożyć go w okienku obok. Tam dostanie pan listę numerów i kodów kreskowych do wszystkich dokumentów, które są potrzebne do raportu. | |||
- A jak mam wypełnić formularz? - kontynuował pan Kredka. | |||
- To też proste - powtórzył pan Papierek. - Trzeba tylko podać swoje dane osobowe, cel wizyty w archiwum, rodzaj raportu, zakres czasowy, zakres tematyczny, ilość stron, ilość kopii, ilość załączników... | |||
- Ale to zajmie mi wieki! - wykrzyknął pan Kredka. | |||
- Nie martw się - pocieszał go pan Papierek. - Ja pomogę ci w tym wszystkim. Jestem specjalistą od papierkologii. Znam wszystkie procedury na pamięć. | |||
Tak więc pan Papierek i pan Kredka zabrali się do pracy. Wypełniali formularze, składali wnioski, odbier | |||
Kontyuuj. | |||
Dobrze, kontynuuję opowiadanie. Oto kolejna część: | |||
ali potwierdzenia, szukali dokumentów, przepisywali dane. Pracowali bez przerwy przez kilka godzin, aż w końcu udało im się zebrać wszystkie potrzebne informacje. | |||
- Uff, skończyliśmy! - odetchnął z ulgą pan Kredka. - Teraz tylko muszę zrobić raport i oddać go szefowi. | |||
- Nie tak szybko - powstrzymał go pan Papierek. - Nie zapominaj o formalnościach. Musisz jeszcze złożyć podanie o zwrot dokumentów, podpisać protokół odbioru danych, zapłacić opłatę za korzystanie z archiwum... | |||
- Ale to jest absurd! - wybuchnął pan Kredka. - Przecież to tylko raport! Nie potrzebuję tylu papierów! | |||
- To są zasady - stwierdził pan Papierek. - Musimy się do nich stosować. To dla naszego dobra. | |||
- Dla naszego dobra? - powtórzył pan Kredka z niedowierzaniem. - To jest koszmar! Nie mogę tego znieść! | |||
I wtedy pan Kredka zrobił coś, czego nikt się nie spodziewał. Wziął wszystkie dokumenty, które zgromadził, i podrzucił je w powietrze. Potem wyjął swoją kredkę i zaczął rysować na ścianach archiwum. Rysował kolorowe kwiaty, ptaki, motyle, tęcze... Wszystko, co przyszło mu do głowy. | |||
- Co pan robi?! - krzyknął przerażony pan Papierek. - To jest skandal! To jest profanacja! To jest... | |||
Ale nie dokończył zdania, bo w tym momencie do archiwum wpadli ochroniarze i złapali pana Kredkę. Zabrali go siłą i odprowadzili do wyjścia. | |||
- Panie Papierku, przepraszamy za kłopoty - powiedział jeden z nich. - Ten człowiek jest szalony. Nie wiemy, jak się tu dostał. | |||
- Ja też nie wiem - odpowiedział pan Papierek. - Ale to nie ważne. Ważne jest to, że muszę posprzątać ten bałagan. | |||
I tak pan Papierek zaczął zbierać rozrzucone dokumenty i układać je w stosy. Potem wziął ściereczkę i zaczął ścierać rysunki pana Kredki ze ścian. Pracował tak długo, aż wszystko wróciło do porządku. | |||
- Tak, to jest lepiej - pomyślał pan Papierek. - Teraz wszystko jest na swoim miejscu. | |||
I uśmiechnął się zadowolony. | |||
==== Pan Papierek i kłótnia dzieci ==== | |||
Napisz kolejne opowiadanie. Niech Pan Papierek spróbuje rozwiązać kłótnię dzieci za pomocą skomplikowanej biurokracji. Użyj składni “bloków kodu” z markdowna. | |||
```Napisz kolejne opowiadanie. Niech Pan Papierek spróbuje rozwiązać kłótnię dzieci za pomocą skomplikowanej biurokracji. Użyj składni “bloków kodu” z markdowna.``` | |||
Pan Papierek był człowiekiem, który lubił porządek i zasady. Pracował jako urzędnik w ratuszu i zajmował się różnymi sprawami administracyjnymi. Miał swoje biurko, na którym leżały stosy papierów, które musiał wypełniać, podpisywać i wysyłać. Pan Papierek był dumny ze swojej pracy i uważał, że biurokracja jest najlepszym sposobem na rozwiązywanie problemów. | |||
Jednak nie wszyscy się z nim zgadzali. Jego sąsiedzi, Pani Kwiatek i Pan Motylek, byli bardzo swobodni i kreatywni. Lekceważyli wszelkie formalności i żyli zgodnie ze swoimi uczuciami. Mieli dwoje dzieci, Kwiatuszka i Motylka, którzy byli bardzo żywiołowi i ciekawi świata. Bawili się razem na podwórku i wymyślali różne zabawy. Nie przejmowali się żadnymi zasadami ani papierami. | |||
Pan Papierek nie znosił swoich sąsiadów i ich dzieci. Uważał, że są nieodpowiedzialni i hałaśliwi. Często narzekał na nich do swojej żony, Pani Papierki, która była nauczycielką w szkole podstawowej. Ona starała się go uspokoić i przekonać, że dzieci potrzebują trochę swobody i zabawy. Ale Pan Papierek nie chciał słuchać. Uważał, że jego żona jest zbyt pobłażliwa i nie rozumie znaczenia porządku. | |||
Pewnego dnia Pan Papierek wrócił z pracy do domu i usłyszał głośny krzyk z podwórka. Zobaczył, że Kwiatuszek i Motylek się kłócą o piłkę. Obaj twierdzili, że to oni ją znaleźli i że to oni mają prawo do niej. Pan Papierek postanowił interweniować i rozwiązać kłótnię za pomocą skomplikowanej biurokracji. | |||
Podszedł do dzieci i powiedział im, że muszą zaprzestać hałasować i słuchać go uważnie. Powiedział im, że jeśli chcą mieć piłkę, muszą wypełnić odpowiednie formularze i dostarczyć je do jego biura w ratuszu. Pokazał im dwa dokumenty: wniosek o przyznanie prawa własności do znalezionego przedmiotu oraz oświadczenie o pochodzeniu znalezionego przedmiotu. Powiedział im, że muszą podać swoje dane osobowe, opisać piłkę i jej wartość, podać miejsce i czas znalezienia oraz załączyć dowody potwierdzające ich roszczenia. Powiedział im też, że muszą zapłacić opłatę skarbową za znaleziony przedmiot oraz opłatę administracyjną za rozpatrzenie wniosku. | |||
Dzieci były zdumione tym, co usłyszały. Nie rozumiały nic z tego, co mówił Pan Papierek. Nie wiedziały, co to są formularze, opłaty czy dowody. Nie chciały się bawić w takie głupie zabawy. Powiedziały mu więc, że nie chcą już tej piłki i że mogą sobie ją zabrać. Zostawiły piłkę na ziemi i pobiegły do swoich domów. | |||
Pan Papierek był oburzony tym, co się stało. Zabrał piłkę do swojego domu i powiedział swojej żonie, że dzieci są niegrzeczne i niewychowane. Powiedział jej, że muszą nauczyć się szacunku do prawa i porządku. Powiedział jej też, że będzie | |||
''Nici z kontynuacji, bo za każdym razem dostaję: Niestety, wygląda na to, że nastąpiło wylogowanie. Zaloguj się ponownie.'' | |||
== Urocze == | == Urocze == |