16 132
edycje
mNie podano opisu zmian |
|||
Linia 9: | Linia 9: | ||
* '''Relacja pana i chłopa'''. Zwłaszcza w przemyśle i mniejszych miejscowościach relacje między szefem i podwładnymi nadal mają w sobie sporo z pańszczyzny. Jest oto szlachetny pan, który łaskawie "daje ludziom pracę", oraz jego chłopi, którzy mają bezwzględnie wykonywać polecenia. Szef często jest wulgarny i nie szanuje godności podwładnych. Uważa, że bez bata pracownicy będą się obijać, co widzi jako "opiekę" nad nimi. | * '''Relacja pana i chłopa'''. Zwłaszcza w przemyśle i mniejszych miejscowościach relacje między szefem i podwładnymi nadal mają w sobie sporo z pańszczyzny. Jest oto szlachetny pan, który łaskawie "daje ludziom pracę", oraz jego chłopi, którzy mają bezwzględnie wykonywać polecenia. Szef często jest wulgarny i nie szanuje godności podwładnych. Uważa, że bez bata pracownicy będą się obijać, co widzi jako "opiekę" nad nimi. | ||
* '''Narzekanie jako preferowany temat small-talku'''. Możesz myśleć, że narzekający Polacy to jedynie krzywdzący stereotyp, ale naukowcy wzięli ten temat na tapetę i okazało się, że Polacy rzeczywiście wyjątkowo często narzekają. W 2003 roku Szymków, Wojciszke i Baryła przeprowadzili bardzo ciekawe badanie. Polacy oglądali filmy, które przedstawiały rozmowy dwóch osób. Następnie widzowie mieli ocenić te osoby oraz sytuację. Aktorzy, którzy narzekali na tematy typowe dla polskiego narzekania, byli postrzegani jako mądrzejsi oraz bardziej szczerzy. W dodatku badani twierdzili, że rozmowa, w której obie osoby narzekają, jest najbardziej ciepła i ma szansę być dalej kontynuowana. Wygląda więc na to, że psioczenie na rzeczywistość jest dla nas tym samym, czym dla Brytyjczyków są rozmowy o pogodzie, a dla Amerykanów rozmowy o pochodzeniu. Sposobem na podtrzymanie rozmowy oraz budowy więzi. | * '''Narzekanie jako preferowany temat small-talku'''. Możesz myśleć, że narzekający Polacy to jedynie krzywdzący stereotyp, ale naukowcy wzięli ten temat na tapetę i okazało się, że Polacy rzeczywiście wyjątkowo często narzekają. W 2003 roku Szymków, Wojciszke i Baryła przeprowadzili bardzo ciekawe badanie. Polacy oglądali filmy, które przedstawiały rozmowy dwóch osób. Następnie widzowie mieli ocenić te osoby oraz sytuację. Aktorzy, którzy narzekali na tematy typowe dla polskiego narzekania, byli postrzegani jako mądrzejsi oraz bardziej szczerzy. W dodatku badani twierdzili, że rozmowa, w której obie osoby narzekają, jest najbardziej ciepła i ma szansę być dalej kontynuowana. Wygląda więc na to, że psioczenie na rzeczywistość jest dla nas tym samym, czym dla Brytyjczyków są rozmowy o pogodzie, a dla Amerykanów rozmowy o pochodzeniu. Sposobem na podtrzymanie rozmowy oraz budowy więzi. | ||
* '''Dbanie o przyjazne więzi'''. Polacy cechują się wysokim "humanizmem", który w psychologii międzykulturowej rozumiemy jako nacisk w relacjach na przyjemną, serdeczną atmosferę, nawet jeśli wymaga czasem poświęcenie i rezygnacji z własnych planów. Przeciwieństwem tego jest "asertywność" rozumiana jako dążenie do zaspokojenia własnych interesów nawet za cenę wrogości otoczenia. | |||
* '''Gotowość do przebaczania'''. Polacy często są zachwyceni, gdy jakaś osoba głośno powie, że przebacza sprawcy czegoś niegodziwego. Standardowym przykładem jest zachowanie Jana Pawła II po zamachu na jego życie. W naszej kulturze funkcjonuje powiedzenie „być ludzkim człowiekiem”, czyli okazywać litość, wybaczać krzywdy oraz rozumieć cudze kłopoty. To nieładnie w Polsce zwolnić pracownika, który przyszedł pijany do pracy. Znacznie moralniej jest dać mu reprymendę, po czym przebaczyć i dać drugą szansę. „Bądź pan człowiekiem” – mówi wiele podwładnych do swoich szefów, gdy coś przeskrobią lub czegoś nie dopilnują. To też powód, dla którego wiele interwencji policji kończy się jedynie pouczeniem. | * '''Gotowość do przebaczania'''. Polacy często są zachwyceni, gdy jakaś osoba głośno powie, że przebacza sprawcy czegoś niegodziwego. Standardowym przykładem jest zachowanie Jana Pawła II po zamachu na jego życie. W naszej kulturze funkcjonuje powiedzenie „być ludzkim człowiekiem”, czyli okazywać litość, wybaczać krzywdy oraz rozumieć cudze kłopoty. To nieładnie w Polsce zwolnić pracownika, który przyszedł pijany do pracy. Znacznie moralniej jest dać mu reprymendę, po czym przebaczyć i dać drugą szansę. „Bądź pan człowiekiem” – mówi wiele podwładnych do swoich szefów, gdy coś przeskrobią lub czegoś nie dopilnują. To też powód, dla którego wiele interwencji policji kończy się jedynie pouczeniem. | ||