Przejdź do zawartości

Użytkownik:Kenex/sny wybrane: Różnice pomiędzy wersjami

Linia 45: Linia 45:
Śniło mi się, że zostałem zmuszony, by pójść do kościoła. Na mszy okazało się, że ksiądz to w rzeczywistości diabeł. Gdy zdałem sobie z tego sprawę, próbowałem wyjść z kościoła drzwiami, ale wszystkie wyjścia były zablokowane. Część wiernych została opętana i próbowała mnie zatrzymać. Podpiąłem się do liny i kopnięciami próbowałem wybić szybę, ale dopiero za którymś razem się udało.  
Śniło mi się, że zostałem zmuszony, by pójść do kościoła. Na mszy okazało się, że ksiądz to w rzeczywistości diabeł. Gdy zdałem sobie z tego sprawę, próbowałem wyjść z kościoła drzwiami, ale wszystkie wyjścia były zablokowane. Część wiernych została opętana i próbowała mnie zatrzymać. Podpiąłem się do liny i kopnięciami próbowałem wybić szybę, ale dopiero za którymś razem się udało.  


Na zewnątrz jednak wcale nie było bezpieczniej. Okazało się, że świat opanowały potwory zwane "przystojniakami", które polują wyłącznie na przystojnych mężczyzn. Stwierdziłem wtedy we śnie, że daleko mi do przystojności i zacząłem przemierzać drogę od kościoła do domu. Zgodne z przewidywaniami, "przystojniaki" mnie ignorowały. Gdy inni ludzie próbowali się do mnie przyłączyć, zaczynali być jednak ścigani, a z jakiegoś powodu sporo ludzi próbowało ze mną utworzyć paczkę, zanim w ogóle dotarłem do bloku.
Na zewnątrz jednak wcale nie było bezpieczniej. Okazało się, że świat opanowały potwory zwane "przystojniakami", które polują wyłącznie na przystojnych mężczyzn. Stwierdziłem wtedy we śnie, że daleko mi do przystojności i zacząłem przemierzać drogę od kościoła do domu. Zgodnie z przewidywaniami, "przystojniaki" mnie ignorowały. Gdy inni ludzie próbowali się do mnie przyłączyć, zaczynali być jednak ścigani, a z jakiegoś powodu sporo ludzi próbowało ze mną utworzyć paczkę, zanim w ogóle dotarłem do bloku.


Sęk w tym, że po drodze moje miasto okazało się być kompletnie przebudowane i nic nie mogłem znaleźć. Bloki były ogromne i tworzyły strasznie skomplikowany labirynt. Po drodze natrafiłem na dziwny budynek, który wyglądał trochę jak ogromny czajnik. Okazało się, że to elektownia jądrowa.  
Sęk w tym, że po drodze moje miasto okazało się być kompletnie przebudowane i nic nie mogłem znaleźć. Bloki były ogromne i tworzyły strasznie skomplikowany labirynt. Po drodze natrafiłem na dziwny budynek, który wyglądał trochę jak ogromny czajnik. Okazało się, że to elektownia jądrowa.  


</div>
</div>