Blog:Jak zaczęła sie moja przygoda z oglądaniem porno

Z MruczekWiki
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Jak zaczęła sie moja przygoda z oglądaniem porno
8.10.2022 | ZioPeng


Strefa zboczuszka.png

Wchodzisz do strefy zboczuszka! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Artykuł zawiera treści pornograficzne lub odnośniki do nich.

Każdy musiał jakoś zacząć swoją przygodę z oglądaniem filmów dla dorosłych, żeby móc osiągnąć orgazm. W tym poście opiszę, jak to wyglądało w moim przypadku.

Już dokładnie nie pamiętam, kiedy zaczęła się moja przygoda z biciem szkopa po pasku, ale myślę, że będzie to 2014 albo 2015 rok. W styczniu 2015 roku już miałem zapisane ID filmów z YouTube'a w notatce na telefonie, podczas ogladania których oddawałem się aktowi mastubacji. I trochę głupio zrobiłem, że tylko zapisałem w notatce ID filmów, bo musiałem ten ID zaznaczyć, skopiować, wkleić go w pasku adresu przeglądarki i dopisać na początku youtu.be/.

Moje początki z aktem masturbacji wyglądały tak, że akurat poszedłem do kibla i musiałem coś robić, że wyciekł biały płyn z mojego członka. Trochę się zdziwiłem, co to może być i czy aby na pewno wszystko ze mną było dobrze. Po czasie zorientowałem się, że to po prostu było moje nasienie. Musiało mi się to spodobać , bo potem kontynuowałem tę czynność w łazience (mam kibel i łazienkę osobno). Niekiedy miałem nawet problem, żeby osiągnąć orgazm, więc gdzieś po godzinie stwierdziłem, że daję sobie spokój. Na początku mojej "kariery fapalniczej" jechałem jedynie na pamięciówce. Potem doszło oddawanie się tej czynności podczas oglądania odpowiednich filmów na YT - były to filmy zupełnie SFW, jak np. Q&A, gdzie były dziewczyny siedzące ze skrzyżowanymi nogami (moja ulubiona pozycja siedząca u kobiet) - ich algorytm tego serwisu nie uznawał za film "tylko dla dorosłych", więc nie było potrzeby logowania się na konto Google. Ponieważ jestem fetyszystą stóp, to zebrane przeze mnie filmy zawierały właśnie takie sytuacje (crossed legs, dangling etc.). Z czasem repertuar znajdowanych przeze mnie klipów poszerzał się o nowe typy takich filmów, jak np. lesbians kissing, foot worship, foot tease. Niestety, jak się łatwo domyślić , YT nie lubi tego typu filmów , więc prędzej czy później były usuwane z platformy wraz z całymi kontami. Oczywiście na tych filmach nie było widać nagości, ponieważ zasady YT po prostu na to nie pozwalały. Gdy był sobie jakiś film i jedna z aktorek ściągała biustonosz, wówczas wtedy film się kończył. Chcesz ogladać dalej? To musisz działać już na własną rękę. Gdy swoich materiałów do polerania armaty szukałem jedynie na YT, to strony pornograficzne mnie wówczas brzydziły i nie wyobrażałem sobie siebie odwiedzającego takowe strony. Wówczas nie lubiłem też oglądać scen przedstawiających stosunek seksualny.

Potem zacząłem poszukiwać materiałów fapalniczych na... serwisach oferujących zdjęcia stockowe. Dokładnie tak. Wpisywałem chyba tylko taką frazę, która zwracałaby mi zdjęcia, na których widać młode dziewczyny siedzące ze skrzyżowanymi nogami. Tego typu materiałów też uzbierałem całkiem sporo. I dawałem sobie radę w masturbowaniu się i do statycznych grafik, jednak z czasem przestałem.

Jak już wspomniałem, zaczynałem od YT. I kiedyś natrafiłem na film, gdzie był podany adres czyjegoś profilu na xHamsterze. I ta "strona o chomikach" była pierwszą stroną pornograficzną, na którą zdecydowałem się wejść. Pomyślałem, że wejdę. I niestety, byłem trochę rozczarowany, bo zamiast młodych, szczupłych kobiet , które widziałem w filmach na YT, była jakaś otyła dziewczyna. Obejrzałem może 1 film i stwierdziłem, że pieprzyć to, nie moje klimaty... No i tak sobie zacząłem buszować po już w sumie różnych stronach porno - potem doszło XVideos czy Pornhub. I tutaj stwierdziłem, że "wreszcie wolność!". Już nie muszę martwić się, że film zostanie ucięty, gdy aktorka okaże swój biust czy że film zostanie usunięty, bo YT nie lubi takich klimatów.

Pobierać filmy zacząłem, z tego , co pamiętam , w 2017 roku. Wtedy zacząłem magazynować na pendrive'ie takie filmy pobrane z YT, jak i również stron porno. Aktualnie mam 3 pendrive'y zawierające takie filmy, z czego oba są prawie pełne (jeszcze trochę miejsca w MB jest), a na trzecim jeszcze zmieści się sporo treści. Wszystkie te nośniki mają 64 GB pojemności.

Jak najpierw takie filmy oglądałem na telefonie, to z czasem przesiadłem się na laptopa. Filmy na telefonie ogladałem też tak, że musiałem zainwestować w przejściówkę USB->USB-C, by móc podłączyć pendrive'a do telefonu. Jednak przejściówka po jakimś czasie zaczęła szwankować - losowo się odłączała, mimo że cały czas była podłączona wraz z pendrive'em do telefonu, co powodowało zakończenie seansu, bo Android nie mógł zlokalizować pliku. I wtedy też pozbyłem się przejściówki.

I do tej pory nie zostałem przyłapany, gdy oddawałem się tej przyjemności :D.

Zobacz też

MiauBlog:

MruczekWiki: