Blog:Śmierć to naturalna kolej rzeczy

Z MruczekWiki
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Śmierć to naturalna kolej rzeczy
29 października 2017 | Kenex


E061.png

Poniżej znajdują się trudne emocjonalnie treści

Zawartość: Śmierć

Jeśli potrzebujesz pomocy, przydatne informacje (np. telefony wsparcia) znajdziesz tutaj. W pilnych sprawach możesz zadzwonić na pogotowie - 112 lub 999

Tekst ukazał się pierwotnie na blogu Postprawda Stop dnia 29 października 2017.

Jako że Postprawda Stop jest martwe, postanowiłem przenieść tekst tutaj.

„Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki” – te słowa Benjamina Franklina stały się bardzo popularnym opisem ekonomicznych realiów życia. Problem w tym, że o podatkach mówimy dużo, ale śmierć to kompletne tabu. Temat przejmują różne wierzenia, przesądy i szarlataneria.

„O śmierci się nie mówi” – wie o tym każdy wychowany w polskim kręgu kulturowym. Załóżmy więc taką sytuację. Babcia podupada na zdrowiu. Być może odejdzie za rok, a być może jutro. Co teraz? Najprawdopodobniej będziemy udawać, że wszystko jest jak dawniej, chociaż każdy widzi, że to teatr. W jaki sposób babcia chce odejść? Jak chce zostać pochowana? Co z jej majątkiem? Jak mamy oswoić się z sytuacją, której istnieniu zaprzeczamy?

Gdy dziecko choruje na ciężką chorobę (np. nowotwór), rodzice boją się tematu śmierci, kierując się nieracjonalnym przekonaniem, że przyciągną śmierć samym mówieniem o niej (to znany błąd poznawczy nazywany myśleniem magicznym). A dziecko też chce wiedzieć, co mu zagraża. Czy śmierć boli? Co jest po śmierci? Ukrywamy fakty, bo „nie chcemy go martwić”, chociaż w ten sposób niszczymy zaufanie, szczerość i nie oswajamy sytuacji. Dzieci są mistrzami w odczytywaniu emocji. Widzą, że rodzice coś ukrywają.

Amerykański onkolog Carl Simonton, który dostrzegł znaczenie psychoterapii w leczeniu onkologicznym, zwraca uwagę na ważną rzecz. Udawanie, że pewnych tematów nie ma, generuje negatywne emocje. Nie dość, że blokowanie myśli siłą woli jest bardzo męczące, nieprzegadane problemy męczą bardziej, to jeszcze nie pozwala się realnie przygotować. Wszyscy znamy to stwierdzenie – „nie powiedziałem jej, jak bardzo ją kocham, a teraz jej nie ma”. To może prowadzić do wieloletnich wyrzutów sumienia i niemożności pogodzenia się ze stratą.

Wymowny jest cytat pochodzący z książki „Nie bać się śmierci” Anny Dodziuk, psychoterapeutki: „Śmierć to temat, który niemal wszystkich fascynuje, ale znacznie bardziej przeraża. Boimy się i dlatego niezbyt często zajmujemy się tą problematyką, a psychologia nam w tym nie pomaga. W porównaniu z zalewem poradników dotyczących miłości czy związków międzyludzkich liczba popularnych lektur o śmierci jest śmiesznie mała – prawie żadna”.

Dlaczego piszę o tym na Postprawda Stop? Ponieważ tabu wokół śmierci ma też przykre konsekwencje, jeśli chodzi o ludzkie postępowanie. Znanym problemem jest zjawisko uporczywej terapii, które jest bardzo obciążające dla pacjenta i dla służby zdrowia. Polega na usilnej próbie leczenia, gdy nie ma ku temu żadnych racjonalnych przesłanek. Nie pozwala się odejść w spokoju.

Gdy medycyna akademicka rozkłada ręce, do wykorzystania sytuacji szykują się szarlatani, którzy dają złudną nadzieję. Męczą pacjenta absurdami, które nie mają prawa zadziałać i pobierają za to opłaty. Nie pozwalają pogodzić się ze śmiertelnością, spędzić ostatnich chwil na samych przyjemnościach, odejść z godnością. Zmuszają do ciężkiej walki nieskuteczną bronią, czyli wysiłku skazanego na niepowodzenie.

Tematem śmierci zajmuje się wiele dziwnych wierzeń i ideologii. Dlatego dzieci zainteresowane czymś tak powszechnym, a jednocześnie tak przemilczanym, trafiają na dziwne i niebezpieczne treści. Często zupełnym przypadkiem, ale już tam zostają. W moim przypadku trafiło na paranaukę (głównie duchy). Innym problemem jest spłaszczanie problemu przez kulturę masową. Aby film lub gra była przyjemna w odbiorze, łagodzi się i upraszcza obraz śmierci.

Zbliża się teraz specyficzny czas w polskim kalendarzu, w którym nasze myśli kierują się w stronę zmarłych. Jednak namawiam do tego, by nie tylko mechanicznie rozstawić znicze na grobach, ale by skłonić się do głębszej refleksji nad ludzką śmiertelnością. Nieważne, skąd jesteś i jakie masz podejście do religii. Śmierć dotyczy nas wszystkich. To rzecz bardziej pewna niż podatki.

Zobacz też

MruczekWiki: