Blog:Ocenianie gry po ilości godzin prowadzi do patologii: Różnice pomiędzy wersjami

m
brak opisu edycji
(Utworzono nową stronę "<div class="bookpage"> {{Miaublogheader |data = {{subst:CURRENTDAY}} {{subst:CURRENTMONTHNAMEGEN}} {{subst:CURRENTYEAR}} |autor = {{subst:REVISIONUSER}} }} Współczesne gry często przypominają pracę. MUSISZ wykonać setki razy powtarzalną rzecz, by wbić arbitralnie ustalony przez twórców poziom. MUSISZ się dzisiaj zalogować, by spełnić jakieś zobowiązanie (inaczej np. stracisz streak albo szansę na wykonanie zadania). Godziny wtedy się nabijają. Ty…")
 
mNie podano opisu zmian
 
Linia 10: Linia 10:
Niestety kompletne doświadczenia od A do B są na straconej pozycji, jeśli odpowiednio dużo ludzi uwierzy, że to, co się liczy najbardziej, to wbita liczba godzin.  
Niestety kompletne doświadczenia od A do B są na straconej pozycji, jeśli odpowiednio dużo ludzi uwierzy, że to, co się liczy najbardziej, to wbita liczba godzin.  


Ja już serio rzygam tym, gdy kolejna gra wybiera model sezonów, że co chwila jest dodawana garstka nowej zawartości, która niesprawdzona przepadnie. I co? Mam wbijać co miesiąc na chwilę i sobie iść? Co kto lubi, ale dla mnie to jest okropność. Nigdy nie ma satysfakcjonującego końca. Nie ma zaspokojonej ludzkiej potrzeby domknięcia, by doświadczenie miało swój wyraźny koniec. Znacznie bardziej wolałem "stary" system, że co jakiś czas wydawany jest dodatek, którego zawartość jest bogata.  
Ja już serio rzygam tym, gdy kolejna gra wybiera model sezonów, że co chwila jest dodawana garstka nowej zawartości, która niesprawdzona przepadnie. I co? Mam wbijać co miesiąc na chwilę i sobie iść? Co kto lubi, ale dla mnie to jest okropność. Nigdy nie ma satysfakcjonującego zakończenia. Nie ma zaspokojonej ludzkiej potrzeby domknięcia, by doświadczenie miało swój wyraźny koniec. Znacznie bardziej wolałem "stary" system, że co jakiś czas wydawany jest dodatek, którego zawartość jest bogata.  


Obecnie dyskutuje się dużo o generatywnym AI w kontekście gier, a ja się obawiam, że przez to będzie jeszcze gorzej. Obecna mapa z Far Cry 6 naspamowana powtarzalnymi aktywnościami pobocznymi to pikuś przy tym, co być może zobaczymy w Far Cry 9, gdzie misje poboczne napisze i zaprojektuje automat. Zamiast 50 posterunków do odbicia będzie 500. "No i super" - powie fan wbijania godzin - "Jest zawartości na lata". A ja będę tęsknił za starymi, dobrymi czasami.
Obecnie dyskutuje się dużo o generatywnym AI w kontekście gier, a ja się obawiam, że przez to będzie jeszcze gorzej. Obecna mapa z Far Cry 6 naspamowana powtarzalnymi aktywnościami pobocznymi to pikuś przy tym, co być może zobaczymy w Far Cry 9, gdzie misje poboczne napisze i zaprojektuje automat. Zamiast 50 posterunków do odbicia będzie 500. "No i super" - powie fan wbijania godzin - "Jest zawartości na lata". A ja będę tęsknił za starymi, dobrymi czasami.