Blog:AI zabierze nam pracę - to może być dobra wiadomość: Różnice pomiędzy wersjami

m
Linkowanie do Dall-e i Stable Diffusion.
m (Linkowanie do Dall-e i Stable Diffusion.)
Linia 20: Linia 20:
Do czego zmierzam tym wywodem? Percepcja, czyli odbieranie bodźców, jest procesem piekielnie skomplikowanym. Zrobienie niezawodnego AI kierowcy, który poradzi sobie w deszczową pogodę, to nie lada wyczyn. A gdy dodamy do tego konieczność wykonywania operacji manualnych, otrzymujemy piekło dla programistów i inżynierów. Najtęższe umysły naszej planety dwoją się i troją, by stworzyć robota o takim zakresie ruchów jak człowiek, ale na razie są daleko w tyle za milionami lat ewolucji. Dlatego wbrew temu, co sądzi wielu ludzi, moim zdaniem takie zawody jak sprzątaczka czy kierowca są jednymi z NAJMNIEJ narażonych na automatyzację.  
Do czego zmierzam tym wywodem? Percepcja, czyli odbieranie bodźców, jest procesem piekielnie skomplikowanym. Zrobienie niezawodnego AI kierowcy, który poradzi sobie w deszczową pogodę, to nie lada wyczyn. A gdy dodamy do tego konieczność wykonywania operacji manualnych, otrzymujemy piekło dla programistów i inżynierów. Najtęższe umysły naszej planety dwoją się i troją, by stworzyć robota o takim zakresie ruchów jak człowiek, ale na razie są daleko w tyle za milionami lat ewolucji. Dlatego wbrew temu, co sądzi wielu ludzi, moim zdaniem takie zawody jak sprzątaczka czy kierowca są jednymi z NAJMNIEJ narażonych na automatyzację.  


Często spotykam się z opinią, że mogą spać spokojnie ludzie zajmujący się pracą wymagającą empatii (np. psycholog) lub kreatywności (np. rysownik). Jednak w trzecim tomie "Zakazanej psychologii" Tomasza Witkowskiego można znaleźć rozdział poświęcony zautomatyzowanym terapeutom, którzy potrafią pomóc równie skutecznie jak ludzki specjalista. Rzetelnie prowadzona terapia jest prowadzona wedle pewnych instrukcji i procedur, od których nie trzeba, a wręcz nie powinno się odbiegać. Psycholodzy często argumentują, że maszyna nigdy nie zastąpi terapeuty, bo przecież nie skojarzy, że napis na koszulce coś znaczy. Ale jak często taka konieczność rzeczywiście ma miejsce? Prawdopodobieństwo, że nie zrozumienie przesłania koszulki zepsuje proces terapeutyczny, oceniam na bardzo bardzo bliski zera. To może chociaż artyści są bezpieczni? A gdzie tam. Ze zgrozą patrzą na możliwości takich narzędzi jak Dalle czy Stable Diffusion, gdzie wpisujesz opis i otrzymujesz wygenerowane obrazy.
Często spotykam się z opinią, że mogą spać spokojnie ludzie zajmujący się pracą wymagającą empatii (np. psycholog) lub kreatywności (np. rysownik). Jednak w trzecim tomie "Zakazanej psychologii" Tomasza Witkowskiego można znaleźć rozdział poświęcony zautomatyzowanym terapeutom, którzy potrafią pomóc równie skutecznie jak ludzki specjalista. Rzetelnie prowadzona terapia jest prowadzona wedle pewnych instrukcji i procedur, od których nie trzeba, a wręcz nie powinno się odbiegać. Psycholodzy często argumentują, że maszyna nigdy nie zastąpi terapeuty, bo przecież nie skojarzy, że napis na koszulce coś znaczy. Ale jak często taka konieczność rzeczywiście ma miejsce? Prawdopodobieństwo, że nie zrozumienie przesłania koszulki zepsuje proces terapeutyczny, oceniam na bardzo bardzo bliski zera. To może chociaż artyści są bezpieczni? A gdzie tam. Ze zgrozą patrzą na możliwości takich narzędzi jak [[Dall-E]] czy [[Stable Diffusion]], gdzie wpisujesz opis i otrzymujesz wygenerowane obrazy.


== Upragniona wolność albo śmierć z głodu ==
== Upragniona wolność albo śmierć z głodu ==
Powoli dochodzimy do sedna artykułu - co z tym fantem zrobić? Coraz więcej zadań nie będzie wymagało asysty człowieka, a więc tym samym potrzeby zatrudniania kogoś. Dystopijny wariant jest taki, że garstka kapitalistów staje się absurdalnie bogata, a reszta zdesperowana szuka jakiejkolwiek pracy w uwłaczających warunkach i słyszy "rób szesnastą godzinę, bo mam 20 robotów na twoje miejsce".  
Powoli dochodzimy do sedna artykułu - co z tym fantem zrobić? Coraz więcej zadań nie będzie wymagało asysty człowieka, a więc tym samym potrzeby zatrudniania kogoś. Dystopijny wariant jest taki, że garstka kapitalistów staje się absurdalnie bogata, a reszta zdesperowana szuka jakiejkolwiek pracy w uwłaczających warunkach i słyszy "rób szesnastą godzinę, bo mam 20 robotów na twoje miejsce".  


Wielu liberałów uspokaja, że pewnie będzie jak z maszyną parową. Zabrała wiele pracy, ale zaoferowała także nową. Dlatego nie musimy nic robić. Nie podzielam tego optymizmu. Przy osiągnięciu pewnego poziomu automatyzacji może ruszyć lawina, w której dziesiątki procent populacji w ciągu kilkunastu lat zrobi się niepotrzebne. Gdzie ich wszystkich upchnąć? Automatyzację robi się po to, by było potrzeba MNIEJ ludzi, a nie tyle samo. W przypadku maszyny parowej problem rozwiązał się z powodu wzrostu popytu. Ludzi było coraz więcej i chcieli coraz więcej. Obecne trendy demograficzne zapowiadają raczej spadek populacji, a społeczeństwo stopniowo oswaja się z ideami antykonsumpcyjnymi. Nawet rynek afrykański od połowy XXI wieku ma pod tym względem się "psuć". Strategia "niech samo się zrobi" jest bardzo ryzykowna. AI może z czasem rozwijać się tak szybko, że będzie migiem automatyzować rzeczy, które człowiek wymyślił jako wolne od automatyzacji.  
Wielu liberałów uspokaja, że pewnie będzie jak z maszyną parową. Zabrała pracę, ale zaoferowała także nową. Dlatego nie musimy nic robić. Nie podzielam tego optymizmu. Przy osiągnięciu pewnego poziomu automatyzacji może ruszyć lawina, w której dziesiątki procent populacji w ciągu kilkunastu lat zrobi się niepotrzebne. Gdzie ich wszystkich upchnąć? Automatyzację robi się po to, by było potrzeba MNIEJ ludzi, a nie tyle samo. W przypadku maszyny parowej problem rozwiązał się z powodu wzrostu popytu. Ludzi było coraz więcej i chcieli coraz więcej. Obecne trendy demograficzne zapowiadają raczej spadek populacji, a społeczeństwo stopniowo oswaja się z ideami antykonsumpcyjnymi. Nawet rynek afrykański od połowy XXI wieku ma pod tym względem się "psuć". Strategia "niech samo się zrobi" jest bardzo ryzykowna. AI może z czasem rozwijać się tak szybko, że będzie migiem automatyzować rzeczy, które człowiek wymyślił jako wolne od automatyzacji.  


Jeśli się nad tym zastanowimy, przy odpowiednich decyzjach politycznych wyręczenie naszych obowiązków to przecież spełnienie marzeń. Nareszcie moglibyśmy przestać chodzić do pracy, której nienawidzimy, bo przykre obowiązki robi maszyna. Mielibyśmy mnóstwo czasu na relacje z innymi ludźmi, rozwijanie pasji, odkrywanie siebie. Ludzie mi mówią, że to wcale nie byłoby fajne, bo "potrzebują gdzieś pracować". Ale tak jest dlatego, że obecnie bycie bezrobotnym wiąże się z silnym napiętnowaniem społecznym, a inni nie mają dla nas czasu, bo przecież pracują. Poza tym jesteśmy na każdym kroku tresowani przez motywację zewnętrzną (robię, by dostać nagrodę lub uniknąć kary), że nie pielęgnujemy motywacji wewnętrznej (robię, bo czynność sama w sobie jest wynagradzająca). Pisałem o tym więcej w [[Użytkownik:Kenex/Błędy edukacji według Kenexa|mojej krytyce systemu edukacji]]. Rzeczywiście wielu musiałoby się nauczyć żyć ze zwiększoną ilością wolnego czasu. Ale moim zdaniem zdecydowanie warto.  
Jeśli się nad tym zastanowimy, przy odpowiednich decyzjach politycznych wyręczenie naszych obowiązków to przecież spełnienie marzeń. Nareszcie moglibyśmy przestać chodzić do pracy, której nienawidzimy, bo przykre obowiązki robi maszyna. Mielibyśmy mnóstwo czasu na relacje z innymi ludźmi, rozwijanie pasji, odkrywanie siebie. Ludzie mi mówią, że to wcale nie byłoby fajne, bo "potrzebują gdzieś pracować". Ale tak jest dlatego, że obecnie bycie bezrobotnym wiąże się z silnym napiętnowaniem społecznym, a inni nie mają dla nas czasu, bo przecież pracują. Poza tym jesteśmy na każdym kroku tresowani przez motywację zewnętrzną (robię, by dostać nagrodę lub uniknąć kary), że nie pielęgnujemy motywacji wewnętrznej (robię, bo czynność sama w sobie jest wynagradzająca). Pisałem o tym więcej w [[Użytkownik:Kenex/Błędy edukacji według Kenexa|mojej krytyce systemu edukacji]]. Rzeczywiście wielu musiałoby się nauczyć żyć ze zwiększoną ilością wolnego czasu. Ale moim zdaniem zdecydowanie warto.