Sukcesy wyborcze Prawa i Sprawiedliwości: Różnice pomiędzy wersjami

m
Linia 29: Linia 29:
Wyobraź sobie, że po wielu latach ciężkiej edukacji, wielomiesięcznym rozsyłaniu CV i nieprzespanych nocach, w końcu udało Ci się dostać pracę. Zarabiasz minimalną krajową, ale w końcu od czegoś trzeba zacząć. Latami ciężko pracujesz, pniesz się po szczeblach kariery i w końcu jesteś w zarządzie. Podczas rozmowy z kolegą z pracy dowiadujesz się, że on znalazł się tutaj przez znajomości. Ma bardzo bogatych rodziców. Studiował coś innego, co po prostu dawało mu frajdę. Nigdy w życiu nie musiał nawet wysyłać CV. Praca sama go znalazła. Co czujesz? Kilkadziesiąt lat ciężkiej harówki, by się tutaj znaleźć, a on tak o tu się dostał. Wkurzające, prawda?
Wyobraź sobie, że po wielu latach ciężkiej edukacji, wielomiesięcznym rozsyłaniu CV i nieprzespanych nocach, w końcu udało Ci się dostać pracę. Zarabiasz minimalną krajową, ale w końcu od czegoś trzeba zacząć. Latami ciężko pracujesz, pniesz się po szczeblach kariery i w końcu jesteś w zarządzie. Podczas rozmowy z kolegą z pracy dowiadujesz się, że on znalazł się tutaj przez znajomości. Ma bardzo bogatych rodziców. Studiował coś innego, co po prostu dawało mu frajdę. Nigdy w życiu nie musiał nawet wysyłać CV. Praca sama go znalazła. Co czujesz? Kilkadziesiąt lat ciężkiej harówki, by się tutaj znaleźć, a on tak o tu się dostał. Wkurzające, prawda?


Maciej Gdula obecnie jest kojarzony głównie z partią Wiosna (Lewica). Jednak zanim wstąpił do polityki, zajmował się głównie pracą naukową. Badał postawy polskiego społeczeństwa dzieląc je na klasy.  
Maciej Gdula obecnie jest kojarzony głównie z partią Wiosna (Lewica). Jednak zanim wstąpił do polityki, zajmował się pracą naukową. Badał postawy polskiego społeczeństwa dzieląc je na klasy.  


Przez wiele lat było tak, że PiS było głównie wybierane przez klasę ludową, natomiast klasa średnia preferowała Platformę Obywatelską. Ale przed rokiem 2015 to zaczęło się zmieniać. Coraz więcej przedstawicieli klasy średniej przekonywało się do PiSu. Dlaczego? Gdula w książce "Nowy autorytaryzm" postawił hipotezę, że przyczyniło się do tego zdemaskowanie klasy wyższej. Już tłumaczę, o co chodzi.
Przez wiele lat było tak, że PiS było głównie wybierane przez klasę ludową, natomiast klasa średnia preferowała Platformę Obywatelską. Ale przed rokiem 2015 to zaczęło się zmieniać. Coraz więcej przedstawicieli klasy średniej przekonywało się do PiSu. Dlaczego? Gdula w książce "Nowy autorytaryzm" postawił hipotezę, że przyczyniło się do tego zdemaskowanie klasy wyższej. Już tłumaczę, o co chodzi.
Linia 37: Linia 37:
Klasa wyższa natomiast pozostaje w cieniu. Prawie nie słyszymy o niej w mediach. Gdula zaliczył do niej gospodarstwa domowe z majątkiem powyżej 1,5 miliona złotych (w Polsce jest takich ok. 500 tys.). Są to wystarczające pieniądze, by nie przejmować się kredytami, szukaniem pracy, jakością publicznej edukacji czy służby zdrowia. Ich życie wygląda mocno inaczej: "''W zasadzie nikt z przedstawicieli klasy wyższej, z którymi robiliśmy wywiady – niezależnie od tego, czy byli to przedsiębiorcy, przedstawiciele wolnych zawodów czy naukowcy – ani nie zdobywał wiedzy z myślą o karierze (przeważał model bezinteresownego studiowania), ani nie szukał pracy. Z rozbrajającą szczerością rozmówcy stwierdzali, że to praca sama ich znajdowała''".
Klasa wyższa natomiast pozostaje w cieniu. Prawie nie słyszymy o niej w mediach. Gdula zaliczył do niej gospodarstwa domowe z majątkiem powyżej 1,5 miliona złotych (w Polsce jest takich ok. 500 tys.). Są to wystarczające pieniądze, by nie przejmować się kredytami, szukaniem pracy, jakością publicznej edukacji czy służby zdrowia. Ich życie wygląda mocno inaczej: "''W zasadzie nikt z przedstawicieli klasy wyższej, z którymi robiliśmy wywiady – niezależnie od tego, czy byli to przedsiębiorcy, przedstawiciele wolnych zawodów czy naukowcy – ani nie zdobywał wiedzy z myślą o karierze (przeważał model bezinteresownego studiowania), ani nie szukał pracy. Z rozbrajającą szczerością rozmówcy stwierdzali, że to praca sama ich znajdowała''".


Według Gduli zmiana władzy, która nastąpiła w 2015 r. częściowo wykorzystała frustrację klasy średniej, która odkryła, że różnice klasowe jednak istnieją. Gdy retoryka w sferze publicznej mówiła, że na wolnym rynku wszyscy mają równie szanse, odkrycie różnic klasowych wywołało oburzenie. Stąd retoryka PiSu mówiąca o "sitwie", "układzie" i "nepotyzmie". Człowiek karmiony bajeczkami o tym, że może być kim chce, tylko musi się postarać, czuje ogromny żal, gdy rzeczywistość to jednak weryfikuje. Może odnieść wrażenie, że "coś" blokuje mu awans, skoro tak się stara, a nadal zarabia mniej niż 3000 zł na rękę.  
Według Gduli zmiana władzy, która nastąpiła w 2015 r. częściowo wykorzystała frustrację klasy średniej, która odkryła, że różnice klasowe jednak istnieją. Gdy retoryka w sferze publicznej mówiła, że na wolnym rynku wszyscy mają równie szanse, odkrycie różnic klasowych wywołało oburzenie. Stąd retoryka PiSu mówiąca o "sitwie", "układzie" i "nepotyzmie". Człowiek karmiony bajeczkami o tym, że może być kim chce, tylko musi się postarać, czuje ogromny żal, gdy rzeczywistość to jednak weryfikuje. Może odnieść wrażenie, że "coś" blokuje mu awans, skoro tak się stara, a nadal zarabia mniej niż 3000 zł na rękę.


== Wszyscy kradną, ale PiS przynajmniej daje ==
== Wszyscy kradną, ale PiS przynajmniej daje ==