Project I.G.I.
Project I.G.I.[! 1] – taktyczny first-person shooter wydany w 2000 roku przez Eidos Interactive, stworzony przez norweski zespół Innerloop Studios.
| Project I.G.I.[! 1] | |
|---|---|
 | |
| Producent | Innerloop Studios |
| Wydawca | Eidos Interactive |
| Platformy sprzętowe | Windows |
| Data wydania | 15 grudnia 2000 PL: 16 grudnia 2000[1] |
| Gatunek | Taktyczny FPS |
| Tryb | Single-player |
Opis
Project IGI (z ang. I'm Going In) to gra akcji typu FPP (widok z pierwszej osoby) z elementami strategii. Akcja gry toczy się na terenach byłego Związku Radzieckiego, w czasach korupcji i szantażu. Jako oficer operacyjny SAS otrzymujesz zadanie odnalezienia i przechwycenia skradzionych amerykańskich głowic nuklearnych. Jest to jedyna szansa by zapobiec katastrofie podobnej do tej w Czarnobylu.
Project IGI to nie jest zwykła strzelanina, lecz strategia wojenna łącząca sobą duża dawkę realizmu, wysokiego poziomu adrenaliny oraz emocji związanych z charakterem misji i poczuciem żołnierskiego obowiązku. Najpierw planujesz, później uderzasz. W grze znajdzie się coś dla każdego fana wojennych FPP. Angielskie hasło gry mówi: Plan the way in, shoot the way out!
- Unikalne środowisko gry, panoramiczny krajobraz i nieograniczona możliwość powiększania oddalonych przedmiotów.
- Fizyka gry na najwyższym poziomie. Środowisko nie tylko wygląda realnie, ale także realnie oddziałuje na gracza. Kule przebijają drewno, podłogi, ale odbijają się od metalu.
- Gracz ma możliwość interakcji z różnymi pojazdami: czołgami, odrzutowcami, helikopterami etc.
- Dokładnie odwzorowane wyposażenie militarne oddziałów specjalnych.
- Dwanaście broni SAS, możliwość obserwacji i danych satelitarnych[1].
Fabuła
Akcja gry toczy się na terenach byłego Związku Radzieckiego. David Llewellyn Jones, oficer IGI zostaje wysłany z misją odnalezienia skradzionej amerykańskiej głowicy jądrowej. Jedynym namiarem jest rosyjski handlarz bronią Josef Priboi. Jones pomaga w ujęciu Josefa sojuszniczemu oddziałowi wojskowemu pod dowództwem kapitana Harrisona. Okazuje się, że w posiadaniu głowicy jest wujek Josefa – Jach Priboi. Po wprowadzeniu wirusa do sieci komputerowej, Jones ustala położenie Jacha, nastepnie udaje się go pojmać. W trakcie transportu śmigłowiec z Jonesem i Jachem na pokładzie zostaje zestrzelony na polecenie Ekk – wojskowej oficer, której Priboi sprzedał głowicę. Jones jest zmuszony przedostać się przez granicę i odzyskać swój sprzęt. Następnie udaje mu się przechwycić pociąg, którym żołnierze Ekk mieli dostarczyć Jacha do jej kwatery głównej. Jones i Jach przedostają się do punktu ewakuacji, skąd zabiera ich śmigłowiec IGI. Jones zostaje później wysłany z misją odzyskania głowicy i likwidacji Ekk.
Krytyka
Gra zebrała mieszane recenzje. Najbardziej krytykowana była słabo zaprogramowana sztuczna inteligencja przeciwników, brak checkpointów oraz brak trybu multiplayer. Gra została jednakże pochwalona za świetną grafikę i udźwiękowienie.
Kontynuacja
Gra doczekała się sequela – wydanego w 2003 roku I.G.I.-2: Covert Strike.
Trivia
- W misji GOD gdzie osłaniamy oddział kapitana Harrisona z pobliskiej wieży wodnej istnieje możliwość dostania się do bazy. Domyślnie brama jest zamknięta i nie ma możliwości aby się tam dostać, jednak po zmodyfikowaniu pliku etapu i, przykładowo, zamianie bramy na beczki możemy przejść obok nich i ukończyć misję z bazy[2].
- W misji Znalezienie bomby w pierwszym pomieszczeniu z dwoma żołnierzami naprzeciwko drzwi pod schodami idąc labiryntem ze skrzyniami możemy otrzymać unikatową broń – Colt Anaconda. Do rewolweru otrzymujemy amunicję .44 Magnum, jednakże z powodu błędów w kodzie gry Colt Anaconda korzysta z amunicji do Desert Eagle. Za sprawą tego mamy dostępne jedynie 6 naboi. Jedynym sposobem aby zobaczyć animację przeładowania jest zabić Anyę, zabrać jej Colt Anacondę oraz szybko przeładować, zanim misja zostanie przerwana.
- W misji Znalezienie bomby moment, w którym Ekk wyłącza chłodzenie można całkowicie pominąć poprzez zeskoczenie przez balustradę. Zdarzenie jest wywoływane po skorzystaniu z przedostatniej drabiny, dlatego unikając schodzenia drabiną możemy pominąć ten etap. Wówczas pojemniki nuklearne będą opuszczone w pokoju chłodzenia.