Połączenie enneagramu, MBTI i socjoniki

Enneagram bada ludzkie motywacje, MBTI umiejętności i zachowanie, zaś socjonika metabolizm informacyjny. Te systemy często są stosowane wspólnie np. można o kimś powiedzieć, że jest "4w5 EII" albo "3w2 ILE". W środowiskach wtajemniczonych w te systemy rozmowa może wyglądać tak:

  • Jestem 4w5 EII. Poznałem fajną dziewczynę 1w2 LSE. To dla mnie dobra opcja? Jak ją poderwać? Na co się przygotować?
  • Przy wigilijnym stole czwórka ESE się poryczała od żartów SLE. Strasznie wzięła to do siebie.

Z perspektywy obserwatora to może wydawać się dziwne i nawet niepokojące.

Te systemy zwykle nie gryzą się zbyt mocno, a potrafią stanowić dobrze uszczegółowienie. Będą występować różnice między "4w5 EII" a "9w1 EII". Albo między "4w5 EII" a "4w5 IEI".

Krytyka takiego szufladkowania

Każdy z tych systemów jest w mniejszym lub większym stopniu krytykowany. Żaden z nich nie został dodany do oficjalnej psychologii, więc zaliczają się bardziej do parapsychologii. Dlatego Mruczek Wiki radzi, by w pierwszej kolejności uznawać oficjalną psychologię, a do omawianych systemów podchodzić z większym dystansem. Zwłaszcza, że zgłębianie ich może realnie zmienić Twoją osobowość. I to na gorsze!

Osoby, które wierzą w charakterystyki znaków zodiaku mogą wykształcić w sobie przypisywane im cechy. Istnieją realne obawy, że omawiane systemy działają podobnie.

Eksperyment przeprowadzony przez Hansa Eysencka, badacza i teoretyka osobowości, wykazał, że wiara w astrologię sprzyja wykształcaniu cech osobowości z nią zgodnych. Eysenck poprosił około 2 tys. studentów i klientów szkoły astrologii prowadzonej przez astrologa Jeffa Mayo o wypełnienie kwestionariusza badającego stopień ich neurotyczności, a także introwertyzmu i ekstrawertyzmu oraz o podanie daty urodzenia. Jakież było jego zaskoczenie, gdy okazało się, że wyniki były zgodne z przewidywaniami astrologicznymi! Osoby spod znaku Barana, Bliźniąt, Lwa, Wagi, Strzelca i Wodnika były w większości ekstrawertyczne, a pozostali – najczęściej introwertyczni. Byki, Panny i Koziorożce okazały się zrównoważone emocjonalnie, a Raki, Skorpiony i Ryby – najbardziej neurotyczne. Eysenck uświadomił sobie jednak, że wszyscy uczestnicy eksperymentu wierzyli w astrologię i sporo o niej wiedzieli. Dla pewności powtórzył badanie wśród dzieci i kompletnych astrologicznych ignorantów. Tym razem wyniki były odmienne. Cóż, zodiak nie wpływa na osobowość, ale u osób wierzących w astrologię rozwija się osobowość odpowiadająca horoskopom[1].

Omawiane systemy mogą też sprzyjać narośnięciu stereotypów. One mówią wprost, że dana osoba lubi w związku to i to, a tamta co innego. Ale czy zawsze tak jest? Czy można być tego pewnym? Niektórzy uważają, że te systemy są genialnie trafne, niektórzy uważają, że w ogóle nie pasują do rzeczywistości i ją zakłamują. W tym konflikcie dużą rolę może odgrywać efekt potwierdzenia, a parametry psychologiczne są zwykle trudne do dokładnego zmierzenia i potwierdzenia lub obalenia. Wiele w tym subiektywizmu. Dlatego prawdopodobnie już zawsze będą zwolennicy i przeciwnicy enneagramu, MBTI i socjoniki.

Ścieżka poznania

Wiele ludzi przechodzi taką ścieżkę w poznawaniu tych systemów:

  1. Początkowo odrzucają, uznają je za zbytnią stereotypowość.
  2. Po większym zgłębieniu i rozmowach z wtajemniczonymi stwierdzają, że jednak coś w tym jest.
  3. Fascynują się systemami, wszędzie je dopasowują. Zaczynają się czuć jak guru rozumienia siebie i innych ludzi.
  4. Zaczynają dostrzegać, że coś jest nie tak. Ludzie nadal ich zaskakują, nie zawsze dają się wytypować.
  5. Uznają systemy za całkiem mądre w pewnych aspektach, ale nie podporządkowują im rzeczywistości. Niektórzy porzucają je zupełnie.

Zobacz też

Przypisy