Historia o tym, jak ZioPeng został oscamowany

Pewna historia o koncie Steam i funduszach ZioPenga.

Wstęp

Wszystko zaczęło się wieczorem 12.05.2021 przed godz. 22. Do ZioPenga na Steamie napisał pewien użytkownik, który skomentował jego zrzut ekranowy, który ZioPeng zamieścił z gry Rocket League. Ten użytkownik napisał, że ktoś się pod ZioPenga na Steamie podszył i oscamował innego użytkownika w trakcie jednej transakcji. Rozmowa między ZioPengiem a tamtym użytkownikiem wywiązała się (przez Steama). Tamten użytkownik przesłał mu screena z numerem ticketu, w którym otrzymał odpowiedź od pracownika Steama. Później ZioPeng dodał go do znajomych na Discordzie, a potem dodał niejakiego Anster Solo, który był rzekomym Moderatorem Steama.

Rozmowa na Discordzie i przebieg akcji

 
Tak wyglądały wiadomości wysyłane przez oszusta - wszystkie pisane w taki sposób (markdown Discorda)
 
Zarzuty dot. ZioPenga, ale o wątpliwej autentyczności
 
Oszust pisze do ZioPenga, gdy ten jest "zajęty"
 
ZioPeng pożegnał oszusta i go zablokował na Discordzie

Niejaki Anster Solo zaakceptował zaproszenie ZioPenga do znajomych, po czym zaczął pisać jak Moderator Steama (dokładniej to się przedstawił jako pracownik pomocy Steama). Jak Moderator Steama, czyli... jak? Ano właśnie, nie wiadomo, jak pracownicy Steama piszą, ale na pewno nie pisaliby z użytkownikami przez Discorda! Rozmowa z Ansterem Solo zaczęła się od tego, że spytał, z czym może on pomóc. ZioPeng podał mu nr ticketu, po czym on niby przeszukał bazę danych i podał taką treść (napisaną czerwoną czcionką na Discordzie):

-According to our Steam Database, we have received a massive amount of reports towards your account regarding with Illegal and Fraud activities on STEAM
-A total of 146 steam users reported your account for illegal activities which are a bannable offense already from our agreements
— Anster Solo

Ile w tym prawdy? Nie wiadomo.

Potem rzekomy pracownik pomocy Steama napisał, że ZioPeng jest głównym podejrzanym w tym procederze i że musi on współpracować, żeby rozwiązać tę sprawę do końca. Prawdopodobnie ktoś chciał wrobić ZioPenga. Potem został on poproszony o wysłanie screena z listą swoich transakcji, które dokonał na Steamie. Pech chciał, że ZioPeng, wstawiając ten screen, nie zakrył swojego loginu Steam. Następnie kazał mu deutoryzować wszystkie urządzenia, z których korzysta (aplikacja na komputer, smartfon) i ZioPeng już mógł pożegnać się z kontem (przynajmniej na ten czas). Anster napisał mu, że na czas tego procesu konto ZioPenga jest wyłączone (prawdopodobnie zdołał już wtedy zmienić hasło; adres e-mail już miał zmieniony). Dał również przerobionego za pomocą funkcji "zbadaj element" w przeglądarce screen przedstawiający wartość konta ZioPenga ze strony SteamDB. Oprócz tego wstawił screen rzekomego programu do skanowania kont, w którym były 2 paski postępu. Najprawdopodobniej ten screen został wykonany w programie graficznym. Rzekomy pracownik Steama napisał mu też, że do ukończenia tego procesu wymagane jest, by ten kupił klucze o wartości 200$. ZioPeng, tkwiąc w przekonaniu, że rzeczywiście wygląda tak ta procedura i wierząc rzekomemu pracownikowi pomocy Steama na słowo, poszedł na to. Ale jeszcze zanim rozpoczęła się procedura kupowania kluczu, Anster zaproponował ZioPengowi, by ten trochę się pobawił w Bitcoiny. ZioPeng w rezultacie utworzył konta na 2 tego typu stronach, jednakże nie doszło do żadnej transakcji. Z jednej strony (Localbitcoin) usunął on swoje konto. W przypadku Blockchaina było to nieco bardziej skomplikowane, ponieważ nie da się usunąć tam konta z poziomu ustawień konta. Później zaczęło się poszukiwanie innych sposobów na to, by kupić karty podarunkowe do Steama, aby uzyskać 200$. Oczywiście ZioPeng nie mógł tego zrobić - tak, jak on by to zrobił - przez stronę Steama ze względu na to, że oszust zdołał zmienić dane logowana, więc musiał skorzystać z serwisów spoza Steam, które sprzedają m.in. karty podarunkowe. Jako pierwszy był serwis G2A. Zakup pierwszej karty powiódł się, po czym ZioPeng przekazał kod Ansterowi. Drugiej karty już nie udało się tam zakupić (całe szczęście!). Próbował on z różnych przeglądarek i podał też innego maila. Bezskutecznie. Drugi kod udało się zakupić dopiero na Dundle.com. Po udanej transakcji przesłał kod oszustowi. Przez tę całą akcję ZioPeng korzystał z komputera prawie do 5 nad ranem.

Parę godzin po tym, jak ZioPeng wstał, korespondencja ze scammerem i cała ta procedura była kontynuowana. Anster podsuwał mu różne strony, na których można zakupić tzw. czyste klucze. Były one ponoć niezbędne do dalszej realizacji tego procesu. Do logowania podał mu dane innego konta Steam wraz z 5-znakowym kodem, na który ZioPeng miał się zalogować (strony korzystały z kont Steam). Jednak nie wiadomo, czy to było konto należało do Anstera czy po prostu przejął je od innego użytkownika. Na każdej stronie, którą ZioPengowi polecił oszust, do transakcji nie doszło. Później ZioPeng napisał do Mruczka o zaistniałej sytuacji, dając mu screeny wiadomości Anstera. Mruczek od razu stwierdził, że to 100% scam, po czym ZioPeng miał chwilę refleksji i pomyślał sobie o kurde, rzeczywiście!.

Zakończenie

Po tym, jak ZioPeng wymienił w sprawie Anstera parę wiadomości z Mruczkiem, zaczął już powoli ignorować oszustwa, pisząc mu, że jest zajęty (tak naprawdę po prostu nie chciał już się w to dalej bawić). O 18:16 ZioPeng napisał oszustowi, że jest zajęty i po prostu postanowił się zająć on swoimi sprawami. W międzyczasie ZioPeng szybko napisał do Valve, że jego konto zostało skradzione i że chce je odzyskać. Po napisaniu do Valve włączył Thunderbirda, zobaczył, że dostał nowego maila od Steama (wysłanego automatycznie), jednakże hasło już wtedy nie działało (prawdopodobnie oszust się dowiedział, że ZioPeng próbował odzyskać swoje konto). ZioPeng potem chwilę pogmerał na stronie pomocy technicznej Steama, otrzymał kolejnego maila i... udało się! ZioPeng zalogował się na swoje konto, wpisał kod z e-maila i odzyskał konto! Po odzyskaniu konta zmienił hasło na silniejsze i ustawił weryfikację 2-etapową. Akurat dziwnym trafem, gdy ZioPeng rozpoczął procedurę odzyskiwania swojego konta od logowania się na nie, oszust zaczął do niego znowu pisać, jednak on tylko spytał, czy nadal ZioPeng jest obecny i czy można kontynuować. ZioPeng odpisał Ansterowi dopiero o 1:15 i go pożegnał, nazywając go oszustem, po czym usunął go ze znajomych, a następnie, by mieć pewność, że nie będzie próbował go dodać znowu do znajomych, zablokował go na Discordzie.

Epilog

Dalszy żywot konta oszusta na Discordzie

ZioPeng, pisząc 18 czerwca z Mruczkiem na PW na Discordzie, zauważył, że zamiast nicku Anster Solo, widnieje napis "Deleted User c0744e64". Oznacza to, że konto oszusta zostało usunięte (najpewniej przez staff Discorda).

Powrót scamerów

23 lipca Mruczek dostał wiadomość na Discordzie od emmmmm#8758 z zapytaniem "is this your steam account?" i skrinem konta na Steamie. Znalezienie tego konta nie było specjalnie trudne, bo wyświetlało sie w profilu na Discordzie xD

Teraz Mruczek mniej więcej wiedział jak wygląda ten scam, więc spróbował zmarnować im jak najwięcej czasu. Udało się z nimi pisać ok. godziny, co chyba nie jest najgorszym wynikiem :^)