Przejdź do zawartości

Blog:Nasz mózg nie nadaje się na media społecznościowe: Różnice pomiędzy wersjami

mNie podano opisu zmian
Linia 82: Linia 82:
* Społeczność, aby dobrze funkcjonować, potrzebuje wzajemnego zaufania, które można zostać zniszczone przez szkodliwe jednostki (np. mordujące sąsiadów). Czasem dla dobra grupy konieczne więc bywa dyscyplinowanie lub eliminacja szkodników.
* Społeczność, aby dobrze funkcjonować, potrzebuje wzajemnego zaufania, które można zostać zniszczone przez szkodliwe jednostki (np. mordujące sąsiadów). Czasem dla dobra grupy konieczne więc bywa dyscyplinowanie lub eliminacja szkodników.
* W naszym umyśle istnieją mechanizmy motywujące do dawania kar, abyśmy dyscyplinowali złe jednostki (gniew, schadenfreude, dehumanizacja), oraz blokady hamujące impulsy, byśmy nie nadużywali kar (smutna mina rozmówcy, norma unikania agresji). Impulsy i blokady są jak przeciwstawne siły, które przez tysiące lat były kalibrowane z myślą o niewielkich społecznościach ludzkich.
* W naszym umyśle istnieją mechanizmy motywujące do dawania kar, abyśmy dyscyplinowali złe jednostki (gniew, schadenfreude, dehumanizacja), oraz blokady hamujące impulsy, byśmy nie nadużywali kar (smutna mina rozmówcy, norma unikania agresji). Impulsy i blokady są jak przeciwstawne siły, które przez tysiące lat były kalibrowane z myślą o niewielkich społecznościach ludzkich.
* Media społecznościowe przez swoją strukturę zupełnie zaburzają powyższy balans. Znacznie ułatwiają ulegnięcie impulsom (lajki, udostępnianie, komentarze) i jednocześnie hamują blokady (nie widzimy miny rozmówcy, standardem jest cięta komunikacja).  
* Media społecznościowe przez swoją strukturę zupełnie zaburzają powyższy balans. Znacznie ułatwiają ulegnięcie impulsom motywującym do karania (lajki, udostępnianie, komentarze) i jednocześnie hamują blokady (nie widzimy miny rozmówcy, standardem jest cięta komunikacja).
* Brak natychmiastowej reakcji "szkodnika" (z powodu asynchronicznej komunikacji) nasz mózg odbiera jako sygnał, że dotychczasowe kary były zbyt łagodne, bo "nie dotarły". Dlatego agresja rośnie i rośnie. Nie ma blokady, które przy komunikacji twarzą w twarz pojawia się od razu.
* Ludzie widząc wszechobecny konflikt szukają ochrony. Dołączają do jakiegoś obozu, bo jeśli nie przyłączą się do nikogo, mogą zostać zjechani przez wszystkich. Gdy już są w obozie, łatwo nasiąkają jego osądami moralnymi. Zanim ocenimy, czy coś jest dobre albo złe, najpierw sprawdzamy, co sądzi grupa i dostosowujemy się. Nasz mózg ceni dobre relacje ze stadem znacznie wyżej niż prawdę.


== Zobacz też ==
== Zobacz też ==