Przejdź do zawartości

Blog:Rynek pracy to żart: Różnice pomiędzy wersjami

m
mNie podano opisu zmian
Linia 12: Linia 12:
Idąc na psychologię miałem ogólną koncepcję, że zostanę naukowcem związanym z psychologią społeczną. Im więcej dowiadywałem się, jak wygląda nauka od podszewki ([https://youtu.be/BNZrBZHuuJQ przystępne omówienie tutaj]), tym bardziej utwierdzałem się, że nie chcę w to brnąć. Trochę nie wiedziałem, co ze sobą zrobić, bo "psycholog społeczny" nie jest popularnym stanowiskiem pracy. Poszedłem do biura karier i tam zaproponowano mi ścieżkę [[User Experience]]. Zapewniono mnie, że zarobki imponujące i o pracę łatwo. Sprawdziłem i faktycznie. Poczytałem trochę o tym, dołączyłem do koła naukowego UX i byłem bardzo zadowolony. Od dziecka lubiłem na kartce rysować interfejsy do fikcyjnych gier, więc zarabianie na tym kasy było niczym spełnienie marzeń.  
Idąc na psychologię miałem ogólną koncepcję, że zostanę naukowcem związanym z psychologią społeczną. Im więcej dowiadywałem się, jak wygląda nauka od podszewki ([https://youtu.be/BNZrBZHuuJQ przystępne omówienie tutaj]), tym bardziej utwierdzałem się, że nie chcę w to brnąć. Trochę nie wiedziałem, co ze sobą zrobić, bo "psycholog społeczny" nie jest popularnym stanowiskiem pracy. Poszedłem do biura karier i tam zaproponowano mi ścieżkę [[User Experience]]. Zapewniono mnie, że zarobki imponujące i o pracę łatwo. Sprawdziłem i faktycznie. Poczytałem trochę o tym, dołączyłem do koła naukowego UX i byłem bardzo zadowolony. Od dziecka lubiłem na kartce rysować interfejsy do fikcyjnych gier, więc zarabianie na tym kasy było niczym spełnienie marzeń.  


Spędziłem rok na zdobywaniu kwalifikacji. Czytałem o różnych zasadach dobrego projektowania na stronie [https://www.nngroup.com/ Nielsen Norman Group], oglądałem poradniki na YT, opanowałem na niezłym poziomie programy [[Axure]] oraz [[Figma]]. I co? Gówno. Rozpacz. Katastrofa. Rynek pracy w tym czasie zmienił się nie do poznania. Stanowiska juniorskie ze stron z ogłoszeniami wyparowały. Pojedyncze były tak oblegane, że na samym Linkedinie liczba aplikacji potrafiła w niecały miesiąc przekroczyć 200. Gdy wysyłałem swoje portfolio, czekałem wiele tygodni, a czasem miesięcy, by dostać na maila szablon z odpowiedzią "niestety wybraliśmy innego kandydata". Otrzymywanie takiego spamu przygnębia wykurwiście.
Spędziłem rok na zdobywaniu kwalifikacji. Czytałem o różnych zasadach dobrego projektowania na stronie [https://www.nngroup.com/ Nielsen Norman Group], przeczytałem 2 podręczniki, oglądałem poradniki na YT, opanowałem na niezłym poziomie programy [[Axure]] oraz [[Figma]]. I co? Gówno. Rozpacz. Katastrofa. Rynek pracy w tym czasie zmienił się nie do poznania. Stanowiska juniorskie ze stron z ogłoszeniami wyparowały. Pojedyncze były tak oblegane, że na samym Linkedinie liczba aplikacji potrafiła w niecały miesiąc przekroczyć 200. Gdy wysyłałem swoje portfolio, czekałem wiele tygodni, a czasem miesięcy, by dostać na maila szablon z odpowiedzią "niestety wybraliśmy innego kandydata". Otrzymywanie takiego spamu przygnębia wykurwiście.


Zacząłem więc dalej pracować nad swoim portfolio licząc, że w międzyczasie sytuacja na rynku pracy się poprawi. Ale było tylko gorzej. Publicznie ogłaszane staże w zasadzie przestały istnieć, oferty juniorskie coraz więcej wymagały (np. minimum X doświadczenia na podobnym stanowisku, duże portfolio). Najlepiej do każdej firmy przerabiać dokumenty, żeby było bardziej spersonalizowane pod potrzeby pracodawcy. To wszystko wymaga kupy czasu i energii. A na koniec dostawałem odpowiedź, że "niestety wybraliśmy innego kandydata". Nosz kurwa mać.  
Zacząłem więc dalej pracować nad swoim portfolio licząc, że w międzyczasie sytuacja na rynku pracy się poprawi. Ale było tylko gorzej. Publicznie ogłaszane staże w zasadzie przestały istnieć, oferty juniorskie coraz więcej wymagały (np. minimum X doświadczenia na podobnym stanowisku, duże portfolio). Najlepiej do każdej firmy przerabiać dokumenty, żeby było bardziej spersonalizowane pod potrzeby pracodawcy. To wszystko wymaga kupy czasu i energii. A na koniec dostawałem odpowiedź, że "niestety wybraliśmy innego kandydata". Nosz kurwa mać.  
Linia 22: Linia 22:
W Internecie można znaleźć sporo zapewnień, że branża UX jest wyjątkowo otwarta dla nowicjuszy, że warto się przekwalifikować. Nie wierzcie tym kurwom sprzedającym szkolenia. Grupy o pracy w UX na FB to jedno z najbardziej przygnębiających miejsc, jakie znam. Ludzie tam rozpaczają, że nawet na bezpłatny staż nie sposób się dostać. Gdy jedna społeczność przerobiła się z ogólnych ogłoszeń pracy w UX, na pracę dla juniorów... umarła z powodu braku aktywności.  
W Internecie można znaleźć sporo zapewnień, że branża UX jest wyjątkowo otwarta dla nowicjuszy, że warto się przekwalifikować. Nie wierzcie tym kurwom sprzedającym szkolenia. Grupy o pracy w UX na FB to jedno z najbardziej przygnębiających miejsc, jakie znam. Ludzie tam rozpaczają, że nawet na bezpłatny staż nie sposób się dostać. Gdy jedna społeczność przerobiła się z ogólnych ogłoszeń pracy w UX, na pracę dla juniorów... umarła z powodu braku aktywności.  


W biurze karier jak rozmawiałem z "opiekunką" na ten temat, narracja też się zmieniła. Nagle to już nie jest "otwarta branża", tylko niesamowity wyścig szczurów. Zostałem skrytykowany, że wysyłam za mało aplikacji. Ale komu do kurwy nędzy mam je wysyłać, jak ofert dla mnie jest kilkanaście na krzyż i każda oblegana? Polecono mi, żeby siedzieć na Linkedinie i spamować zaproszeniami do znajomych. Ale oprócz ogromnej ilości czasu i przeciążenia kolejnym medium społecznościowym, nic w ten sposób nie zyskałem. Sztuczne rozbudzanie w sobie FOMO zdrowe z pewnością nie jest. Sama opiekunka również po drodze przyznała, że podopieczni, którzy szukają roboty w UX, zostają z niczym. Mimo wielomiesięcznych poszukiwań. Poddają się, zanim coś dostaną.  
W biurze karier jak rozmawiałem z "opiekunką" na ten temat, narracja też się zmieniła. Nagle to już nie jest "otwarta branża", tylko niesamowity wyścig szczurów. Zostałem skrytykowany, że wysyłam za mało aplikacji. Ale komu do kurwy nędzy mam je wysyłać, jak ofert dla mnie jest kilkanaście na krzyż i każda oblegana? Polecono mi, żeby siedzieć na Linkedinie i spamować zaproszeniami do znajomych. Ale oprócz ogromnej ilości czasu i przeciążenia kolejnym medium społecznościowym, nic w ten sposób nie zyskałem. Sztuczne rozbudzanie w sobie FOMO zdrowe z pewnością nie jest. Sama opiekunka również po drodze przyznała, że podopieczni, którzy szukają roboty w UX, zostają z niczym. Mimo wielomiesięcznych poszukiwań. Poddają się, zanim coś dostaną.


== Prognozy rynku pracy? Taniej rzucić monetą ==
== Prognozy rynku pracy? Taniej rzucić monetą ==