16 159
edycji
(→126) |
(→127) |
||
Linia 1200: | Linia 1200: | ||
* Na to morderca: | * Na to morderca: | ||
* - No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam... | * - No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam... | ||
=== 128 === | |||
* Matka pyta córkę: | |||
* - Czemu ryczysz? Piotrek cię zdradza? | |||
* - Żeby tylko Piotrek... | |||
=== 129 === | |||
* Wielka powódź. Noe wprowadza zwierzęta na arkę. | |||
* -Wszyscy są? | |||
* -TAK! - krzyknęły zwierzęta. | |||
* -No to zamykać drzwi. Odpływamy. | |||
* Klatki pozamykane. Zwierzęta bezpieczne. Noe już chce wydawać rozkaz odpływania aż tu nagle pukanie do drzwi: | |||
* *PUK! PUK!* | |||
* Noe zdziwiony, nie wie czy dobrze słyszy, ale znów: | |||
* *PUK! PUK!* | |||
* -Kto tam? | |||
* -Hipopotam. | |||
=== 130 === | |||
* W sądzie trwa rozprawa rozwodowa, a dokładniej sprawa o przyznanie opieki nad dzieckiem. | |||
* Matka (jeszcze żona, już nie kochanka) wstała i jasno dała do zrozumienia sędziemu, że dzieci należą się jej. | |||
* To ona je urodziła, więc to są jej dzieci. | |||
* Sędzia zwrócił się do męża, co on ma do powiedzenia. | |||
* Maż przez chwilę milczał, po czym powoli podniósł się z krzesła i rzekł: | |||
* - Panie sędzio, kiedy wkładam złotówkę do automatu ze słodyczami i wypada z niego batonik, to czy batonik należy do mnie, czy do automatu? | |||
=== 131 === | |||
* Wpada grzybek w occie do żołądka, rozejrzał się, zobaczył wolne miejsce koło dwunastnicy, więc się położył i śpi. | |||
* Za chwilę wpada ogóreczek, zobaczył wolne miejsce koło grzybka, więc też się położył i usnął. | |||
* W chwilę potem śledzik w towarzystwie zimnych nóżek również wpadli, przytulili się do siebie i śpią. | |||
* Po chwili z wielkim chlupotem wlewa się seta wódki, rozejrzała się mętnym wzrokiem i pyta: | |||
* - Co jest chłopaki? Tam na górze taka impreza, a wy się tu wylegujecie!? Wracamy! | |||
=== 132 === | |||
* W pewnej miejscowości ktoś kradł kowalowi jabłka. Ten zaczaił się w sadzie i czekał na złodzieja. Gdy ten wdrapywał się na drzewo kowal jako chłop ze "stali" ścisnął złodziejaszka za jaja i rzekł: | |||
* -Kto ty? | |||
* Cisza. Ścisnął mocniej i rzekł: | |||
* -Kto ty? | |||
* Cisza, więc ścisnął najmocniej jak tylko mógł i powiedział: | |||
* -Kto ty? | |||
* -Jaśko! | |||
* -Jaki Jaśko, bo jest Jaśko młynarz, Jaśko stolarz, Jaśko drwal... | |||
* -Jaśko niemowa! | |||
=== 133 === | |||
* Kuba trafia do piekła, spotyka go szatan | |||
* -No Kubo, jako że nie wiodłeś dobrego życia trafiłeś do piekła, pozwól że cię oprowadzę. | |||
* Szatan oprowadza Kubę | |||
* Zaglądają do 1 pokoju - masowa orgia z dostępnym barkiem dla każdego | |||
* [S]-To pokój adwokatów | |||
* 2 pokój - młodzi ludzie palą bongo w 7-miu. | |||
* [S]-To rastamani | |||
* 3 pokój - dwie starsze osoby grają w szachy | |||
* [K]-A oni kim są? | |||
* [S]-To Tesla i Edison, daliśmy im szachy żeby się nie bili | |||
* [K]-Szatanie, rozumiem że przez to że to piekło oni tak będą grali całą wieczność? | |||
* [S]-A skąd, oni tak tylko w sobotę, między basenem i przedstawieniem u Stalina | |||
* Kuba uspokojony stwierdza że w tym piekle jednak nie jest tak źle, zaglądają jednak do kolejnego pokoju | |||
* Krew na ścianach, ludzie obdzierani ze skóry, ogromne szatano-podobne stworzenia batujące ludzi ciężkimi batami, na środku pomieszczenia stoi wielki kocioł a w nim ludzie smażą się żywcem krzycząc w niebogłosy. | |||
* Przerażony Kuba: | |||
* [K] -O mój boże, a kim są ci nieszczęśnicy? | |||
* [S] -Spokojnie, to chrześcijanie, jak sobie wymyślili tak mają | |||
== Zobacz też == | == Zobacz też == |