16 182
edycje
Nie podano opisu zmian |
|||
Linia 35: | Linia 35: | ||
'''Naukowcy mówią:''' Przy obecnych trendach ok. 2050 roku uruchomią się procesy, które zaczną z hiper szybkim tempie podgrzewać nam klimat i będą niemożliwe do zatrzymania<ref name="wywiad Wyborcza"/>. | '''Naukowcy mówią:''' Przy obecnych trendach ok. 2050 roku uruchomią się procesy, które zaczną z hiper szybkim tempie podgrzewać nam klimat i będą niemożliwe do zatrzymania<ref name="wywiad Wyborcza"/>. | ||
Dawno, dawno temu, czyli około pięćdziesiąt parę milionów lat temu, rozpoczęły się procesy, które doprowadziły do jednego z wielkich wymierań. Przed tym zdarzeniem na Ziemi było chłodno. Na dnie oceanu odłożyły się ogromne ilości klatratów metanu. Czyli związku metanu z wodą, który jest stabilny pod wysokim ciśnieniem w stosunkowo niskich temperaturach. W skutek licznych erupcji wulkanów do atmosfery uwolniły się znacznie ilości dwutlenku węgla. Zrobiło się cieplej. Woda w oceanach się podgrzała i nastąpiło szybkie uwolnienie ogromnych ilości metanu – z tych klatratów metanu – do atmosfery. Metan to - podobnie jak dwutlenek węgla - gaz cieplarniany. Atmosfera więc jeszcze bardziej się podgrzała. W rezultacie bardzo szybko uwolnione zostało jeszcze więcej metanu. I to jest właśnie to, co nazywamy paleoceńsko-eoceńskim maksimum termicznym, które spowodowało jedno z wielkich wymierań<ref name="wywiad Wyborcza"/>. | |||
Wedle współczesnej wiedzy naukowej, aby ponownie uruchomić ten proces, wystarczy, aby średnia temperatura na Ziemi wzrosła o jeden stopień względem stanu obecnego. Wydaje Ci się, że jeden stopień to mało? Pamiętaj jednak, że mówimy o średniej. Gdy średnia temperatura Ziemi była o 4-5 stopni niższa niż obecnie, trwała epoka lodowcowa, a tereny dzisiejszej Warszawy znajdowały się pod dwukilometrową warstwą lodu<ref name="wywiad Wyborcza"/>. | |||
Jeśli obecne trendy w emisji dwutlenku węgla do atmosfery zostaną zachowane, dotrzemy do tego punktu w okolicach roku 2050<ref name="wywiad Wyborcza"/>. | |||
'''Inne sprzężenia zwortne:''' | |||
Oprócz uwalniania metanu z oceanów, tempo globalnego ocieplenia potęgują także inne zjawiska<ref name="gazeta.pl">[http://special.gazeta.pl/special/1,169150,24641572,ziemia-za-20-30-i-50-lat-jaki-swiat-zostawimy-naszym-dzieciom.html Ziemia za 20, 30 i 50 lat. Jaki świat zostawimy naszym dzieciom? | |||
Więcej: http://special.gazeta.pl/special/1,169150,24641572,ziemia-za-20-30-i-50-lat-jaki-swiat-zostawimy-naszym-dzieciom.html]</ref>: | |||
* Topniejący lud i śnieg na Arktyce przestaje odbijać promieniowanie słoneczne (białe odbija, dlatego latem lepsza jest czapka biała), a ciemna Ziemia oraz woda pochłaniają go coraz więcej. | |||
* Wieczna zmarzlina przestaje być wieczna. A wraz z jej rozmarzaniem na powierzchnię uwalniane jest mnóstwo dwutlenku węgla. | |||
* Coraz dłuższe fale upałów zwiększają ryzyko pożarowe, a każdy pożar, to dwutlenek węgla uwolniony z roślin do atmosfery. | |||
== Dlaczego niektórzy nie chcą zaakceptować faktów? == | == Dlaczego niektórzy nie chcą zaakceptować faktów? == |