Blog:Policja generalnie jest dobra, ale są przypadki, kiedy jest udręką

Z MruczekWiki

Policja generalnie jest dobra, ale są przypadki, kiedy jest udręką
21.10.2022 | ZioPeng


Policja. Organizacja, która ma - zdaje mi się - tyle samo zwolenników, jak i przeciwników. Zadaniami policji jest utrzymywanie porządku publicznego oraz zapewnienie bezpieczeństwa obywatelom. Oczywiście jest też dużo ludzi, którzy nienawidzą policji, co wyrażają, m.in. pisząc “HWDP” na murach budynków czy nagrywając różne utwory “o jebaniu policji”.

Policja jest dobra!

Prawdą jest to, że gdyby nie ta cała policja, to na świecie dochodziłoby do znacznie większej liczby różnych występków, bo nie byłoby osoby, która mogłaby powstrzymać sprawców.

Wyobraźmy sobie taką przykładową sytuację: idziesz sobie uliczką i nagle widzisz “rycerzy ortalionu”, którzy blokują ci dalszą drogę i pytają się ciebie, czy “masz jakiś problem”. Podczas takich sytuacji zazwyczaj ofierze dzieje się krzywda, oprawcy dokonują kradzieży itd. Wprost idealna sytuacja, w której przydałaby się reakcja policji. A ofiara, która została wówczas otoczona przez grupkę dresiarzy, na potęgę pobiera nielegalne treści z Internetu. Czy w takiej sytuacji nadal by uważała, że “HWDP JP 100%”? No… nie wydaje mi się.

Inny przypadek: pijany mąż znęca się nad swoją żoną (wyzywa ją, obraża itp.). Ona jest cała poobijana, ma liczne ślady na ciele itp. Kolejny przypadek godny interwencji funkcjonariuszy policji. Gdy policjanci wkroczą do mieszkania, w którym ma miejsce taka akcja, sprawca (mąż) jest zakuty w kajdankach i wyprowadzony przez funkcjonariuszy do radiowozu, a kobieta (żona) jest wreszcie uwolniona od tego terroru. Najgorszymi scenariuszami dla tej sytuacji byłaby konieczność odwiezienia poszkodowanej do szpitala czy nawet i jej śmierć, gdy oprawca zdecydowanie przesadzi.

Jeśli chodzi o tego typu przypadki, policja jest jak najbardziej potrzebna.

Policja jest be!

Zadaniem policji jest egzekwowanie przestrzegania polskiego prawa przez obywateli. To też tyczy się sfery cyfrowej, czyli m.in. pozyskiwania oprogramowania z nielegalnych źródeł (piractwo). Jest to uznawane za przestępstwo. Takowy występek jest ścigany z oskarżenia publicznego. Jednak takie przypadki, gdy “ktoś ma bagiety na chacie”, bo spiracił sobie grę czy program, np. za pomocą torrentów, są naprawdę bardzo sporadyczne. I zdaje się, że stąd hejt na tę formację jest największy.

Innym przypadkiem może być popijanie piwa na ławce w parku. Takie zachowanie jest wykroczeniem. Jednak takie zachowanie raczej nikogo nie krzywdzi, bo “sprawca” tej czynności nie naraża inne osoby na niebezpieczeństwo, a tylko “faszeruje” samego siebie napojem alkoholowym.

Używanie słów niecenzuralnych również jest traktowane jako przestępstwo, za które jest przewidziana kara pozbawienia wolności, grzywna w wysokości do 1500 zł czy kara nagany. I jest to kolejny występek, który zaliczyłbym do “tych łagodnych”, który nie krzywdzi innych.

Policja jest także hejtowana wśród uczestników rucho drogowego. Ile razy kierowcy przeklinali funkcjonariuszy policji, gdy dostawali mandat za przekroczenie prędkości… Główny Inspektorat Transportu Drogowego (GITD) jest odpowiedzialny za zarządzanie fotoradarami, czyli - zdaje mi się - największą zmorą kierowców. Oprócz tego, policjanci robią też tak, że chowają się w krzakach i dokonują pomiarów prędkości, i gdy przyłapią pirata drogowego, odpowiednio go karzą. Pojawiają się oskarżenia, że “policja musi się nachapać kasy, stąd tyle tych fotoradarów” czy “muszą wyrobić normę, to się chowają i łapią”. Jednakże istnieją aplikacje typu Yanosik, które informują kierowców o fotoradarach na drodze, by prawdopodobieństwo otrzymania mandatu za przekroczenie prędkości było nikłe. Aplikacja ta posiada także swoją społeczność.

Wyrażanie stosunku do policji

Liczni raperzy tworzyli utwory będące hejtem na policję. I to środowisko jest jednym z tych, które najbardziej nienawidzi policji. O nienawiści do tej formacji rapowali chociażby członkowie zespołu Firma, który wydał także swoje ubrania z serii “JP” (jebać policję).